[Marek]
Połozylem telefon na komodzie z lekkim uśmiechem i wstałem z łóżka aby udać się do pokoju Łukasza.Trochę się strrsowalem ale wiem ze on mnie będzie wspierać mimo wszystko bo pokazał mi to wiele razy.Wziąłem koc z łóżka oraz misia i ruszyłem w stronę pokoju chłopaka.Zapukałem lekko w framuge drzwi a po usłyszeniu krótkiego "proszę" wszedłem do pokoju po czym go zamknąłem i spojrzałem w dół.
-no chodź tu do mnie skarbie, wszystko będzie dobrze.- spojrzałem na mojego chłopaka który usmievhal się do mnie i zaczęcał dłonią do łóżka.Usmiechnalem się pod nosem i szybko popędziłem pod cieplutką kołdre chlopaka.
- nie martw się będzie dobrze na pewno.- przyciągnął mnie do siebie po czym przytulil z całej siły na co cicho stęknąłem a on się tylko zasmial.- gluptasek- pstryknął mnie w nos na co lekko go zmarszczylem i przysunelem się do chłopaka kładąc głowę na jego klatce piersiowej i ściskając swojego misia.
- pamiętaj,ze zawsze masz mnie nie zależnie od sytuacji.- pocałował mnie lekko w czoło po czym położył rękę na moich włosach i zaczął ppwolnymi ruchami masować mi głowę.
Lepszego chłopaka nie mogłem sobie wymarzyc.Ocencie to bo ja naprawdę nie wiem XD druga autorka mówi ze umiem pisać a ja tak nie sądzę XDDD