Zayn został u Payne'a jeszcze na całą noc i następny dzień. Spędzali razem czas na każdy możliwy sposób.Leżeli w łóżku cały dzień, ale nie robili tylko tego o czym każdy myśli.
Oni, poprostu cieszyli się każdą chwilą spędzoną razem. Przytulali się, skradali sobie małe i duże buziaki, oglądali film, a nawet Liam zamówił ulubioną pizze Zayna specjalnie dla niego.
Tak, to chyba miłość. Kochali się mimo tego że ich związek trwał dopiero prawie 3 miesiące. Przy sobie, czuli się kochani i bezpieczni, jeden bez drugiego nie wyobrażał sobie życia, na odwrót różnież.
Zayn wiedział z czym się mierzy, będąc w związku z Liam'em, był żołnierzem i jeszcze trochę i będzie generałem. To duży obowiązek i niebezpieczeństwo.
Jeśli będzie musiał, wyjedzie na misję, a wtedy Malik zostanie sam ze sobą bojąc się o ukochanego. Jeśli cokolwiek złego stanie się mu, jeśli chociaż będzie to małe zadrapanie, będzie się martwił o starszego i będzie chciał mu pomóc.
Oglądali aktualnie film, nie romanse jak to czasem bywa, a zwykłą komedię, na której Zayn co chwilę chichotał, a Liam'a bardzo to rozczulało przez co dawał Malikowi buziaki w skroń i czoło.
Nic więcej nie potrzebowali, mieli swoją miłość, łóżko i jedzenie. Czyli dosłownie wszystko co potrzebne!
Będąc w związku z pisarzem, Liam doskonale wiedział że będzie on widoczny dla innych. Będzie dużo jeździł do pracy i czasem na delegacje. Miał swoje wydawnictwa o które młodszy musiał zadbać.
Na całe szczęście w tym momencie nie bali się przyszłości, bo przecież zawsze się liczy to co teraz, a teraz mieli siebie. Nawet jeśli nadejdzie moment rozłąki, w XXI wieku istnieje internet co da im mnóstwo możliwości. Przecież i tak zaczęli swoją znajomość od zwykłych wiadomości.
Wiem że to wygląda jak epilog trochę ale nim nie jest! Ogólnie planuje jeszcze około 20 rozdziałów i chce to skończyć do świąt!
happy halloween 🎃
K.
CZYTASZ
i m(k)iss you ; ziam
RandomPrzypadki chodzą po ludziach... Nawet po pisarzach... ! zakończone !