" Mój wróg moja miłość " ( Kontynuacja)

*5

Eryk

Co jest kurwa z nimi?, może za ostro potraktowałem moją siostrę ale strasznie się o nią martwię. Podszedłem do Brandona.

- co zrobiłeś mojej siostrze ?

- co ? Ja nic jej nie zrobiłem to ty wydałeś na nią ryj po tym jak Sabrina się na nią wypieła i zostawiła samą w klubie gdyby nie moja siostra Aszton

Czy on powiedział Aszton ?

- powiedziałeś Aszton jej były ?

Brandon popatrzył na mnie jak na idiote któremu się coś pomieszało we łbie

- czekaj jak to jej były ?

- po ludzku pajacu byli razem 3 lata ale zdradził ją z taką suką z naszej szkoły

- co za chuj

- i co najgorsze to było na imprezie na oczach mojej siostry , bardzo to przeżyła i nawet chciała się zabić ma blizny na kostkach i brzuchu i na nadgarstakch oczywiście też , teraz ich nie widać ale można je poczuć, kiedy się dotyka tych miejsc i dlatego moja siostra jest pesymistycznie nastawiona do związków i chłopaków niestety wszystko przeżywa  dwa razy bardziej.

Brandon

I właśnie w tym momecie zrozumiałem co musiała przejść i dlaczego jest taka zamknięta w sobie. Moja księżniczka sama z tymi ranami nikt o nich nie wiedział do czasu a ona robiła sobie taką krzywdę. Kocham ją co z tego że widziałem ją od kąd tu mieszkam czyli jakieś 3 miesiące. Tylko że  ona nie do mnie chce ale teraz ją rozumiem może po prostu muszę  z nią spędzać więcej czasu. Zacznę od dzisiaj tylko boję się że nie dam rady.

- słuchaj ja idę sto siostry a Ty ogarniesz tylko że ze stołu te dwie szklanki ?

- jasne

Eryk poszedł do Natalki a ja włożyłem szklanki do zmywarki i poszedłem do siebie. Kiedy przechodziłem koło pokoju Natalki usłyszałem jak płacze i kłóci się z Erykiem a po chwili on wyszedł z pokoju.

- jest w chuj zdenerwowana

- mogę z nią porozmawiać ?

- Próbuj ale nie wiem czy to coś da

- spróbuję

Eryk tylko się do mnie uśmiechnął i poszedł do siebie a ja wszedłem do pokoju dziewczyny...

Ciąg dalszy nastąpi...