"rozmowa z bratem"

8.2K 180 22
                                    


Natalia

Razem z ciocią wysiadłyśmy z samochodu i weszłyśmy do domu

- Natalka to ty idź się pakować a ja zadzwonię

- okej

Pobiegłam po schodach na górę do mojego pokoju, kiedy tylko do niego weszłam poczułam na sobie coś ciężkiego.

- Brutus mój ty piesku

Pogłaskałam go a potem zdjęłam z moich nóg popatrzyłam na jego smutną minę

- oj piesku nie bądź smutny jutro będziemy w nowym domu więc muszę się spakować

Pies przekręcił głowę jakby nie mógł uwierzyć w to co właśnie powiedziałam

- tak wiem piesku też cały czas w to nie dowierzam haha

Po rozmowie z Brutusem poszłam do pokoju brata bo zostawił mi tam pudła, wiedział że dojadę do niego i u niego zamieszkam chociaż ja nie do końca w to wierzyłam
Przyniosłam wszystkie pudła do pokoju ale zanim zacznę się pakować wypadało by zadzwonić do tego dużego w Londynie

Eryk

Siedziałem z kumplem na kanapie i graliśmy w Fifę ale przerwał nam telefon

- sorry muszę odebrać

- luzik

Zwlokłem się z kanapy i rzuciłem się na telefon  w ostatnim momencie go odebrałem

- hej piękna 

- hej braciszku mam dla ciebie niespodziankę

- no mów jaka to niespodzianka ,wiesz że jestem mega niecierpliwy

- wiem, więc szykuj dla mnie pokój

- cooo?!!, Zaksztusiłem się śliną

Nie wierzyłem w to co przed chwilą usłyszałem

- halo Eryk żyjesz ?

- tak, tak żyje ale serio ???

- tak serio czy ja cię kiedyś okłamałam?

- tak

- ehh ale to było dawno i nieprawda a po drugie chciałam cię ochronić przed nim

- dobra nie wracajmy do tego

- ale mimo wszystko tak się cieszę o matko

- no ja mam nadzieję tylko będziesz musiał mnie niańczyć

- luzik dam sobie z tobą radę

- zobaczymy

- mam się bać ??

- nie no skąd

- czyli mam

Usłyszałem tylko śmiech mojej siostry w telefonie naprawdę się cieszyła od tego czasu gdy zginęli rodzice nie słyszałem jej takiej radosnej

- dobra to co ja uciekam braciszku dobranoc, lecę się pakować

- oki papa słońce

Rozłączyłem się i usiadłem szczęśliwy do gry

- co ty taki szczęśliwy??

- siostra się do mnie wprowadza

- no proszę to muszę ją poznać

- taa jasne chciałbyś

- no wiesz ,a wogule pokaż mi jej zdjęcie

- o nie kolego

- no co? weź stary

- rodo zobaczysz ją jak przyjedzie

- dobra będę u ciebie codziennie

- haha bardzo śmieszne

- a czy ja się śmieję

Popatrzylem na niego spodełba
Jebany prawie mnie przekonał

Natalia

Kiedy rozłączyłam się z bratem włączyłam muzykę i otworzyłam pudła  tanecznym krokiem podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej ubrania a potem powkładałam do pudeł oprócz tych które musze mieć  na wyjazd no i piżama , potrzebne rzeczy na drogę ,na miejscu żeby się ogarnąć. Kiedy już spakowałam rzeczy do walizki które mi są potrzebne postanowiłam iść do pana Stouna bo obiecałam mu że pomogę mu się spakować i powiedzieć ,że jutro jedziemy do Londynu

- ciociu idę do sąsiada powiedzieć mu że jutro jedziemy do Londynu i pomoc mu się spakować

- dobrze kochanie tylko zaraz wróć

- dobrze zaraz będę

Ubrałam się i poszłam do staruszka weszłam po drewnianych schodach i zapukałam złotą kłudką w drzwi otworzył mi staruszek

- dobry wieczór Natalia

- dobry wieczór ja przyszłam powiedzieć że jutro jedziemy do Londynu i około 19:30 mamy samolot

- oh to muszę się spakować ale nie wiem czy zdążę a nie chce żebyście  na mnie czekali

- spokojnie niech się pan nie stresuje ja panu pomogę tylko niech pan powie co spakować

- no dobrze wejdź napijesz się herbaty ?

- ah z miłą chęcią z panem zawsze

Pan Stoun poszedł zrobić herbatę kiedy weszłam do salonu miał już przyszykowane ubrania i inne rzeczy na stoliku

" Mój wróg moja miłość " ( Kontynuacja)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz