7. Mareczku kochanie

1.5K 78 3
                                    

Właśnie siedzieliśmy z Łukaszem w salonie omawiając film na który czeka mnóstwo ludzie : Zostaliśmy z kamerzystą parą na 24 h.

Nie wiem nadal jak ale Wawrzyniak mnie przekonał do swojego chorego pomysłu.

Myślałam nad tym z jakąś godzinę bo później chłopak zawołał mnie by nagrać film o konferencji, nie mogłem się wcale skupić, pierwszy raz. Przerwaliśmy nagrywanie i wróciliśmy do tego tematu. Nasza rozmowa trwała kolejną godzinę i przy niej w końcu się przekonałem. Może to przez cholernie przekonujący ton Łukasza albo przez coś innego, nie wiem. Boję się cholernie co z tego wyjdzie ale nie ma już odwrotu. Siedzimy z Łukaszem w tym razem.

- Ale, że wyjdziemy no za rękę na miasto? - spytałem niepewnie Łukasza.

Wyjście z nim za rękę na miasto wcale nie brzmiało dobrze.

- Tak, nie bój się nic się nie stanie.

- Co jak zaczną nas wyzywać?

- To niech sobie wzywają. Nagramy wstęp?

- Wstę-p?

- Nie bój się Marek. Wstęp przywitasz się, wyjaśnisz o co chodzi i jakieś sceny. Potem będziemy musieli poczekać aż Kubańczyk przyjedzie i pójdziemy na miasto.

- Nie jestem jeszcze przekonany... Jeszcze nie zaczęliśmy z tym. Nie musimy tego robić. - tak strasznie się bałem.

Łukasz wstał z kanapy i klęknął przede mną i złapał moje ręce.

Co się dzieje?

- Słuchaj Maruś jeśli nie chcesz nie musi tego robić. Nie będę cię do niczego zmuszać, tak?

- Nie, że nie chce bo jestem ciekawy tego projektu. Boję się hejtu, który poleci.

- Będziemy w tym razem, będę cię wspierać.

- Nagrajmy to już okej?

- Dobrze Marek chodź. - około pięć sekund trzymał jeszcze moje ręce a potem poszedł po kamerę.

Wstałem z kanapy i chwiejnym krokiem stanąłem przy stole i zacząłem głęboko oddychać.

- Okej? - spytał po raz kolejny Łukasz.

- Zaczynaj - poprawiłem kołnierzyk od mojego polo i wszedłem w role - Siema jestem Marek! w dzisiejszym odcinku coś na co czeka wielka ilość fanów, udaję z kamerzystą parę przez 24 godziny.

- Co Marek? Na nic takie się przecież nie zgodziłem! - świetny aktor.

- Słuchaj nie obchodzi mnie to. Dziś jesteś moim chłopakiem. Masz się do mnie odnosić z miłością.

- Jak ty chcesz bym odnosił do ciebie z miłością?

- Kochanie, słoneczko dziewczyny nigdy nie miałeś? Chociaż widząc twoją twarz to się nie dziwie.

- Ja mam do ciebie się odnosić z miłością a ty mnie będziesz jechać? Marek związek nie na tym polega!

- Człowieku masz robić wszystko dla swojej księżniczki masz być miły! Dzwoń po Kubańczyka musimy mu pokazać jaką jesteśmy świetną parą i przy okazji będzie nagrywać.

- To może ty księżniczko zadzwonisz? Nawet przyniosę ci ten telefon - powiedział przesłodzonym głosem Łukasz i podał mi telefon ze schodów.

Wybrałem numer do Kubańczyka i włączyłem na głośno mówiący.

- Co chcesz Marek? - po chwili rozległ się głos Kuby z telefonu.

- Nagrywamy, powiedz ile czasu potrzebujesz by do nas przyjechać?

Blade usta {kxk} *ZAWIESZONE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz