Nigdy nie czułam tak wspaniałego uczucia

784 13 0
                                    


To co się wydarzyło wczoraj między mną i Nathanem było po prostu nie do pojęcia. Nigdy nie myślałam że będę miała  romans z nauczycielem i do tego matmy. Leżałam na łóżku z uśmiechem na twarzy , już prawie zasypiałam gdy dostałam sms'a 

od Nathan 

-Dobranoc kochanie , do zobaczenia jutro w szkole <3

do Nathan 

Dobranoc <3

Odłożyłam telefon na szafkę obok łóżka, wzięłam piżamę i poszłam do łazienki.Zmyłam makijaż i wzięłam szybki prysznic.Wróciłam do pokoju położyłam się na łóżku ,myśląc o moim nauczycielu zasnęłam.

następny dzień

Obudziłam się o 7:30, szybko zerwałam się z łózka  nie mogłam spóźnić się na 1 lekcje. Miałam matematykę pierwszy raz naprawdę chciało mi się na nią iść...Założyłam pierwsze lepsze jeansy i koszulkę, zrobiłam szybki makijaż i zbiegłam do kuchni ,mojej mamy już nie było.Złapałam jabłko w rękę i wyszłam z domu. niestety nie udało mi się , spóźniłam się 10 minut...

zapukałam do drzwi sali i po chwili weszłam 

-dzień dobry, prze...przepraszam za spóźnienie - spojrzałam na nauczyciela widziałam że był rozbawiony ale udawał stanowczego

- Mia usiądź , mam nadzieje że to się więcej nie powtórzy 

usiadłam w swojej ławce i cały czas patrzyłam na Nathaniela. Widziałam też że nie mógł się skupić zbytnio na lekcji cały czas się jąkał i zerkał na mnie co chwilę. Rozbawiło mnie to i zaśmiałam się na głos, Nathan to zauważył

-Co ciebie tak śmieszy Mio?-zapytał pewny siebie 

-już nic , przepraszam -uśmiechnęłam się lekko

-zostaniesz po lekcji i nie chce słyszeć żadnego ale 

-no dobrze Proszę Pana -szczerze mówią bardzo mi to odpowiadało i jemu pewnie też 

Gdy lekcja się skończyła poczekałam aż wszyscy wyjdą z klasy i podeszłam bliżej do nauczyciela. Nathan złapał mnie w talii i delikatnie pocałował 

-dlaczego się spóźniłaś ?-zapytał zaciekawiony 

-zaspałam -dałam mu kolejnego buziaka 

-mhm ,a z czego się śmiałaś ?

-z ciebie -zaczęłam śmiać się jeszcze bardziej

-dlaczego ze mnie 

-rozbawiło mnie to jak bardzo nie możesz się skupić na lekcji- patrzyłam mu prosto w oczy a on przyciągnął mnie jeszcze bardziej do siebie. nasze usta dzieliły milimetry a mój oddech trochę przyspieszył .

-wiesz że to jest twoja wina ? To przez ciebie nie  mogę się skupić -pocałował mnie namiętnie, nigdy nie czułam tak wspaniałego uczucia .

Posadził mnie na swoim biurku i gdy to wszystko zmierzało już w złą stronę , choć bardzo nie chciałam postanowiłam to przerwać . Delikatnie odsunęłam swoje usta od jego. Nathan spojrzał na mnie 

-coś nie tak?-odsunął się delikatnie 

-nie , nie o to chodzi , po prostu to nie jest odpowiednie miejsce.-spojrzałam prosto w jego oczy

-rozumiem, masz rację -wtedy zobaczyłam błysk w jego oczach 

-co kombinujesz ?

-skoro to nie jest odpowiednie miejsce too... to może wpadniesz dzisiaj do mnie na noc proszeeee-zrobił minę słodkiego pieska 

- a co powiem mamie ? -uniosłam brwi 

-powiedz że masz z Jeny projekt do zrobienia z matematyki i czy możesz zostać u niej na noc -uśmiechnął się 

-no dobra przekonałeś mnie -pocałowałam do delikatnie w usta 

-Teraz uciekaj na resztę lekcji , nie chce widzieć kolejnego spóźnienia -dał mi buziaka w policzek 

-Tak jest proszę pana - zaśmiałam się

-wiesz że nie lubię jak tak do mnie mówisz ,czuje się stary -

-tak wiem , żartowałam -dałam mu buziaka w usta - kończę o 14:20 ,papa znaczy do widzenia -zaśmiałam się a on pokiwał głową 

=====

Wróciłam!!!

Bardzo długo mnie tu nie było 

(563 słowa )



Nauczyciel matematykiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz