Stoje przed pałacem kultury i czekam na Julka. Po 5 minutach w moja stronę biegnie Julka, a za nią idzie Karol.
Ja: o hejka... Proszę to dla ciebie
Julka: dziękuję! Jesteś najlepsza... Patrz Karol!
Karol: no, a mnie to narysować już nie chciałaś?
Ja: nie marudź!
Karol: dobra to daj ta torbę, a ty ten obrazek zaniosę to do samochodu za 5 minut jestem spowrotem
Postanowiliśmy z Julka, z emu uciekniemy i poszliśmy przed siebie. Niedaleko pałacu była galeria. Chodziliśmy bez celu po sklepach. Karol cały czas pisał na mess na szczęście nie ma mojego numeru i niech tak zostanie. Zbliżała się 14 więc postanowiliśmy wrócić pod samochód. Stał tam z Karoliną i Olą. Szykuje się wywiad.
Karol: kurde Nina znasz opcje odbierz club odpisz?
Ja: oj zapomniałam zresztą chyba ci się nie nudziło nie?
Karolina: jest sprawa bo umówiliśmy się z Karolem, że zrobi nam zdjęcie i dały wam spokój. Dzisiaj na takiej grupie mamy wysłać zdjęcie z koleżankami
Julka: ja też mogę?
Ola: tak tylko Nina daj swój telefon bo my nie mamy
Ja: coś kręcicie, ale okej
Odblokowałam telefon i dałam Karolowi. Jakoś dziwnie te zdjęcia robił. Po skończonej "sesji" Zadowolony oddał mi telefon. Kiedy spojrzałam na ekran
Ja: ty debilu!!!
Karol: Nina sama z siebie byś nie dała mi swojego numeru
Ja: jak ja cię
Karol: kocham?.... Ja ciebie też
Karolina i Ola: dobra my zrobiliśmy swoje bajo
Ja: ej, ale wy przecież macie mój numer to czemu taka szopka przecież wiem, że masz telefon
Karolina i Ola: yyyy tak lepiej hjajja paparazzi
Nieco zła na Karola i dziewczyny wsiadłam do samochodu.
Julka: czemu jesteś zła?
Ja: twój braciszek mnie wkurzył
Karol: ej no nie denerwuj się wiesz jak mi się nudzi czasami wieczorem? Teraz będę mieć co robić
Ja: żartujesz?
Karol: nie
Dopóki nie weszliśmy do domu Karola było cicho. Nikogo nie było. Julka poszła do swojego pokoju, a ja z Karolem do jego.
Karol: jesteś zła jeszcze?
Karol: no we nie obrażaj się
Karol: słońce?
Ja: ja ci dam słońce
Rzuciłam w niego poduszka.
Karol: kochanie
Karol: kotek
Ja: Karol! No proszę cię
Karol: słońce
Karol: rybko
Karol: misiu
Ja: dobra wygrałeś
Karol: cieszę się to teraz robimy tak ja pójdę po słodycze, a ty sie zaloguj na Netflixa na na szafce masz wszystkie hasła
Ja: i od tak o dajesz mi wszytskie hasła?
Karol: słuchaj ja ci naprawdę ufam... Uwierz mi, że jeszcze nikomu tak nie zaufałem
Ja: przepraszam
Karol: za co?
Ja: uważałam cię za takiego.... No po prostu chama i takich innych, a okazałeś się naprawdę fajny
Karol: Nina nie płacz... Najważniejsze jest to, że się przyjaźnimy i jest wszystko ok między nami
Przytuliłam się do chłopaka. Kiedy się od siebie oderwaliśmy. Karol poszedł po przekąski, a ja wybrałam film. Padło na Jokera. Chłopak przyniósł dużo jedzenia. Zapalił wszystkie lampki i zgasił światło. Usłyszeliśmy, że mama Karola wróciła więc nie musieliśmy się zajmować Julką.