Rozdział 3

5K 398 16
                                    

Zayn siedział jak na szpilkach. Wczoraj ponownie obejrzał 'Dumę i uprzedzenie' i najzwyczajniej w świecie płakał. Nie dlatego, że losy Elizabeth i Pana Darcy'ego go wzruszyły. Po prostu ciągle myślał o Zoey. O tym jak kiedyś było. Miał nadzieje, że już zapomniał o niej

ale to było złudzenie

Zoey w ostatniej chwili weszła do klasy. Nauczyciel już siedział za biurkiem z kilkoma książkami i wieloma notatkami na kartkach. Malik za to był w Ich ławce. Miał na sobie biały T-shirt z jakimiś rysunkami, koszule w niebiesko czarną kratkę i czarne spodnie. Włosy jak zwykle były postawione na żel w jakiś artystyczny sposób, który kiedyś Gordon kochała

a raczej, który ciągle kocha

-Więc jeśli już jesteśmy wszyscy to może podyskutujemy ogólnie o historii, bohaterach- zarządził nauczyciel. Przez chwilę w klasie panowała cisza. Jeżeli myślał, że któreś z dwójki nastolatków się odezwie, to był w błędzie. Na szczęście po kilku chwilach się zreflektował i sam zaczął dyskusje, mówiąc, że Pan Darcy był zbyt dumny.

-On wcale nie był zbyt dumny. Po prostu tak ludzie go postrzegali, a w szczególności Elizabeth!- wyrwała się Zoey.

-Elizabeth została przez niego obrażona więc miała prawo tak o nim mówić- odparł Zayn, zwracając głowę ku Gordon

-Ale to nie tłumaczy jej późniejszego zachowania! Usłyszała jakąś plotkę o panu Darcym i od razu uznała ją jako prawdę!- dziewczyna podniosła głos. Gdzieś tam wiedziała, że ten temat w pewnym sensie dotyczy ją i Zayn'a

-Swoim zachowaniem pokazywałaś, że to nie są puste słowa!- warknął Malik, nawet nie zwracając uwagi, że już nie mówił o 'Dumie i uprzedzeniu'.

-Niby kiedy?

-Kiedy zaczęłaś mnie ignorować!- krzyknął jak tylko mógł. Nauczyciel siedzący za biurkiem próbował zareagować, ale stwierdził, że lepiej będzie gdy się zamknie. Ta dwójka musi sobie wyjaśnić pewne kwestie.

-Ja? To ty miałeś mnie w dupie!- odparł zła Gordon. Emocje buchały w niej i jedynym sposobem by je uspokoić był właśnie krzyk

-Dobrze wiesz, że cie kurwa kochałem! Wysłałem ci tego pieprzonego smsa i to ty nie odpowiedziałaś na niego!- Zayn był w amoku. Musiał się w końcu wyżyć

-A może kurwa nie dostałam tego smsu?- odparła Zoey. Zebrała wszystkie rzeczy z ławki i wybiegła ze łzami w oczach z klasy numer 34. Jej głos rozbrzmiewał w głowie Zayna

który sobie coś uświadomił

-

a/n: drama time u Zoey i Zayn'a ^^ ; wasze komentarze to życie więc komentujcie <3

vic

(no) more you ✖ Malik (sequel) ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz