4. a miracle

233 28 6
                                    

|Carla|

Dzisiaj spotykam się z Shawnem. Chcę go bliżej poznać. Już po naszym pierwszym spotkaniu wtedy na kolacji u mojego brata wydawał się być miłym facetem. Umówiłam się z nim w pobliskiej kawiarni. I jeżeli ja mam poznać jego sekrety, to on też musi moje.

-----

Aktualnie jest godzina 14. Zamówiłam herbatę z cytryną i popijając ją czekałam na Shawna. W końcu przyszedł.

- Hej, to o czym chciałaś porozmawiać? - powiedział, siadając na krześle naprzeciwko mnie.

- Postanowiłam, że chciałabym cię bliżej poznać, bo na serio uważam ciebie za naprawdę dobrego człowieka - rzekłam.

- Spoko, więc to ja zacznę. Jestem Shawn Mendes jak wiesz, jestem psychologiem, mam dwadzieścia sześć lat, mam mieszkanie w centrum Toronto, jestem singlem no i w sumie tyle o mnie. Teraz twoja kolej - powiedział.

- No okej. Jestem Carla Brooks, jestem siostrą Jamesa jak już wiesz. Mieszkam od pewnych wydarzeń z rodzicami i- przerwał mi.

- Jakie wydarzenia, bo James mi o nich nie powiedział - Shawn założył ręce na piersiach.

- A tego to ja ci nie powiem - odwróciłam się.

- Przecież sama powiedziałaś, że nie może być między nami żadnych sekretów! - nie mogłam go dłużej okłamywać.

- Powiesz mi?! - zapytał oburzony. W pewnym momencie chciałam na niego nakrzyczeć, żeby nie wywierał na mnie presji, ale miał rację, zadeklarowałam, że mu powiem prawdę, to tak będzie.

- No dobra! Chodzi o to, że... Jak miałam 23 lata zaszłam w ciążę z gwałtu. Mój własny narzeczony mi to zrobił. Znęcał się nade mną. Nie mogłam od niego uciec. Później dowiedziałam się, że był gangsterem. Pewnego dnia jakaś sekta weszła do naszego domu. Strzelała do nas. On zginął, ja zostałam ranna i straciłam dziecko, które nosiłam w sobie. Byłam w szóstym miesiącu ciąży. Nikomu całej prawdy nie powiedziałam. Tylko tobie, bo ci ufam. I mam nadzieję, że nikomu całej prawdy nie powiesz - skończyłam swój monolog.

- Spokojnie, nie powiem nikomu, obiecuję - złapał mnie za rękę.

- To w takim razie, jeżeli już wszystko o mnie wiesz, to czy nadal chcesz mi pomóc mieć dziecko? - zapytałam.

- Oczywiście - złapał mnie za rękę i głaskał mnie po policzku.

-----

Po trzech tygodniach poszłam z Shawnem do ginekologa. Modliłam się o to, żeby się okazało, że zaszłam w ciążę.

- Więc pani Brooks, mogę tylko jedno powiedzieć... Udało się pani, jest pani w ciąży - ucieszyłam się. Popatrzyłam na Shawna, który aż płakał ze szczęścia.

- Jestem w ciąży - nadal nie mogłam w to uwierzyć.

brother's best friend | s.m. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz