VI

3.3K 109 11
                                    

Gdy już wyszłam z klasy, poczułam jakby ktoś się o mnie martwił.
Nie kurwa to nie może być prawda.
Szłam tam wzdłuż przez korytarz ale jednak moje myśli przerwał mój kolega z klasy Adrian.

- cześć, masz może pożyczyć notatki z chemii? - Zapytal Adrian
- Tak, jasne. Trzymaj - Powiedziałam podając mu moje notatki zrobione na poprzedniej lekcji.

To była już moja ostatnia lekcja, więc pokierowałam się w stronę szatni.
Gdy już miałam wchodzić. Poczułam kogoś rękę na mym ramieniu.
To ona. Jessica.
Była trochę posmutniała ,więc się zapytałam.

- Co się stało? - Zapytałam rozpraszając ciszę.

- Jest wszystko dobrze, to ja powinnam się spytać co masz na rękach. - Powiedziała już dosyć poważnie jak na nią.

Ucichłam założyłam kurtkę i zmieniłam buty poczym ześlizgnęłam się ze ściany na podłogę.

- Przepraszam, nerwy - Powiedziała Jessica.

- Wybaczam - Odpowiedziałam.

Jessica usiadła obok mnie i mnie przytuliła.
Moję ciało opanowała gęsia skórka.
Czułam się przy niej jak gówno, była taka piękna i idealna.

- Nie daję rady, moi rodzice są ciągle w Pracy. - Powiedziałam ze łzami w oczach - Mogłabym u Ciebie pomieszkać przez jakiś czas?

- Pewnie, Pamiętaj ,że na mnie możesz liczyć - Powiedziała ze uśmiechcem na twarzy.

Wstałyśmy obie i skierowaliśmy się w stronę wyjścia. Jessica pojechała ze mną do mojego domu po ubrania i najpotrzebniejsze rzeczy.

Gdy już wszystko wzięłyśmy pojechaliśmy do niej.
- Śpisz ze mną, czy... - Nie dokończyła pytania a ja już zdążyłam odpowiedzieć.
- Tak.
Nauczycielka się tylko lekko uśmiechnęła i poszła w kierunku kuchni.
Ja oczywiście za nią.
Nie wiem w co ona pogrywa.
Lekko się zaśmiałam.
Zaczęłyśmy się gonić po całym mieszkaniu.
Złapała mnie i przycisnęła do ściany.
Nie mogłam nic z siebie wydysić.

- Nie mów nic - Powiedziała nauczycielka lekko łobuziarsko.

Zbliżała się powoli do moich ust, ale jednak ja byłam już w jej buzi szybciej.
Poczułam na plecach, tak jakby skrzydła.
Byłam przy niej taka szczęsliwa!!

Gdy już skończyliśmy się całować, pobiegła do kuchni zrobić coś do picia.
Ja zatem położyłam się na łóżku tak ,że tylko nogi mi wisiały.
Czułam się jak w 7 niebie.

Nie mów nic | Zakończone ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz