"Piekielna miłość"

„Średniowieczna nagroda"

    Wygrana drużyna przeniosła się do średniowiecza.Na środku jest stół z jedzeniem Niespodziewanie na schodach czekała Paulina,ubrana jak na średniowieczną Cudkę przystało

-Witajcie na średniowiecznym dworze! Zapraszam was,na szlacheckie zabawy i ucztowanie!-Powiedziała sous szef Paulina,po czym poszli wybrać strój idealny na tą epokę.Tymczasem w kuchni trwają porządki.Rafał daję się kłótnie z sous szefem Piotrem.U zwycięskiej drużynie jest lepiej.Przebierają się w średniowieczne stroje Kiedy przegrani walczą poćże czoła,Rafał wyzywa sous szefa Piotra na słowny pojedynek

-Już się wykurzyłem na ciebie-Ostrzegł go Piotr

-No,chyba żartujesz-Odparł Rafał

-"Żartujesz szefie"-Poprawił go jeszcze Piotr.Jeszcze się trochę kłócili,a na dworze czas na ucztę.Ale czym jest średniowiecze bez rycerzy Czas,żeby giermkowie założyli zbroję rycerzom.Kaśka założyła Izie zbroję pierwsza.Daniel natomiast,zostaje zakuty w dyby{Jak to w średniowieczu xd} Tymczasem prawdziwa kara dla przegranych dopiero się zaczęła! Muszą oddzielić ziarenko do ziarenka.Daniel odwrócił się dupą do stołu i ciągną z siebie dyby i wrócił na ucztę.Mino tego lepsze dyby,niż praca kopciuszka.Uczestnicy wracają do domu.Celina i inni uczestnicy muszą dokończyć karę.Z nagrody wracają zwycięscy,co ucieszyło Celina i od raz poszła go przytulić{Wiadomo,stęskniła się} Niestety wszystko co dobre,szybko się kończy.Iza Janachowska i Rafał Cieszyński muszą wrócić na Szczecin{Czyli do domu} Cieszyński dorysowuję rogi na zdjęciu szefa Amaro.Celina postanowiła,że wyciągnie kartki papieru białego i zaczną rysować dla siebie Marcin narysował serce i motylki.Celina zaś,narysowała las ich miłości i grób Henryki,jego żony,który się z nią rozwodzi po programie.Wstaje nowy dzień.Uczestnicy nadal śpią.Tylko Celina i Marcin są na nogach,by przygotować im śniadanie dla uczestników Pożywny schab na kanapkę,na pewno da dużo energii.Do najedzonych uczestników przychodzi szef Kurt Scheller.Dziś uczy ich,jak przygotować jajka na różne sposoby-Omlet,jajka w koszulce,jajka w panierce Szef Kurt ma jeszcze jedną informację

-To jest odstane spotkanie,bi jadę do szpitala-Poinformował Szef Kurt

-Co się dzieje,kochanemu szefuńciowi?!-Spytała z martwienie,Celina

-Mam problemy z korzonkami-Odpowiedział szef Kurt,po czym pojechał do szpitala.

-Marcin!-Zawołała Celina

-Tak,kochanie?-Spytał się Marcin

-Pocałuj mnie-Powiedziała Celina.I zaczęły się całusy przed serwisem Koniec czasu wolnego!! Kucharze szykują się do szóstego serwisu w tej edycji {Do boju!!}..