8

346 7 5
                                    

-Jungkook- popatrzyłem na niego ukradkiem.

-Hm?- odwrócil się w moja stronę.

-Dlaczego nie chcesz mi powiedzieć gdzie byłeś i po co? -

- Narazie ci nie powiem, ale spokojnie. Dowiesz się niebawem.

-Ahh.. -

Skip kilka dni (sobota)
Pov. Jungkook

  Jest chyba dobrze, Jihyung narazie się nie czepia Tae, ani mnie, ale znając tego debila, czeka na odpowiedni moment. Ahh.. Dlaczego wrócił? Dlaczego nie został w tym cholernym Busan?

   Z moich myśli wyrwał mnie głos młodszego.

-Jungkook, nudzi mi się. Chodźmy gdzieś. -spojrzał na mnie przeciągając się.

- Okay, to gdzie chcesz iść?

- Hm.. Chodźmy się przejść do parku.

- mm.. Okey. - wstałem z łóżka i poszedłem się ogarnąć.

  Po kilku minutach już spacerowalismy po parku. Szliśmy tak bez słowa trzymając się za ręce. Przerwałem tą niezręczna ciszę pytaniem.

- Jak tam z Jihyung'iem?- odwróciłem się w jego stronę.

- Nawet dobrze, odczepił się. Przez ten tydzień nawet na mnie nie patrzył, hah. Aczkolwiek patrząc na to wszystko, wątpię, że tak po prostu odpuścił. Ten zgred jeszcze wróci.
-Zaczęliśmy się śmiać-

- A z Jiminem? - spojrzał na mnie ze smutkiem.

- Mam wrażenie, a nawet pewność, że mi nie wierzy. Patrząc na to, że mnie unika. Myśli, że zrobiłem to specjalnie, żeby zrobić mu tym na złość. Nie rozumiem go, to było zwykłe wyzwanie.

  Nie mam zielonego pojęcia co mną w tym momencie kierowało. Zatrzymałem się i przybliżyłem się na niebezpieczną odległość do Taehyung'a. Złączyłem nasze usta.
Na początku Tae był zdezorientowany, ale po chwili oddał pocałunek. Całowaliśmy się tak do puki, zabrakło nam tchu. Kiedy chciałem znowu go pocałować, ten mnie odepchną.

- Nie przy ludziach.

- Co cię ludzie obchodzą? Wstydzisz się mnie?

- Nie, po prostu ludzie się na nas patrzą i się przez to niezręcznie czuje.

- Jak chcesz możemy wrócić do domu, i tam się pocałujemy.

- Ok, wracajmy.

Perspektywa trzeciej osoby

  Kiedy Taehyung z Jungkookiem wrócili do domu, starszy niemalże od razu przyparl niebiesko-włosego do drzwi i zaczął atakować jego wargi.

Kook zjeżdżal z pocałunkami coraz niżej. Taehyung zaczął rozpinać skórzaną kurtke Jungkooka. Ciastek już chciał zdejmować bluzę niższego. Gdyby nie dźwięk przekręcanego klucza w zamku.
Na ten dźwięk momentalnie się od siebie odsunęli. Stali jak oslupiali.

  W drzwiach stanął ich ojciec.

- Co to były za dźwięki? Czym wy tak napieraliscie na te drzwi? Chyba, że wy..

- Bo tato..

- Nie powiem mamie, spokojnie.-
Puścił im tylko oczko i odszedł w głąb domu.

💫💫💫💫💫

Zaczynają się Taekooki, hehe.

Dzisiaj są urodziny Jina!
27 dokładniej, hah.

Najlepszego SeokJin!

Jin ma śliczny nos, hah

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Jin ma śliczny nos, hah.
Nie powiesz, że nie.

Tu kilka zdjęć solenizanta, hah.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

N

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


N

ie mogę wstawić więcej ;-;

Papa💜

Brothers|TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz