7

395 9 0
                                    

- Ey.. Gguk

- Co?

- Wstępnie pogodziłem się z Jiminem.

- Ale co znaczy wstępnie?

- Noo.. Jutro się z nim pogodzę pod drzewem.

- Wiesz.. Nie wiem czy powinieneś.

- Huh? Dlaczego?

- Ponieważ -urwał- Nie wiem jak to powiedzieć.

- Najlepiej wprost.

- Ehh.. Dobra.

- przez niego będziesz tylko cierpieć.
Zauważ ile razy juz płakałeś. Tylko i wyłącznie z jego powodu wylewales litry swoich łez. Dlaczego? Bo ten debil sobie coś ubzdural. Zawsze wierzył innym a nie Tobie. Nie wiem już kto jest w końcu jego jedynym przyjacielem.
Ty, czy jakieś suki co chcą zniszczyć z byle gówna waszą 'przyjaźń'.

- Masz rację, ale zauważ też ile razy mi pomagał.

- Przykład po proszę.

- Niech sobię przypomnę. Ile razy Jimin zgodził się nas przenocować kiedy ojciec był pijany? Przynajmniej z 15 razy.

- Zawsze można było iść do jakiegos mojego znajomego.

- Ugh.. Pogodzę się z Jiminem czy chcesz, czy nie!

- Ale ty mnie czasami wkurwiasz. Chcę ci pomoc, żebyś nie cierpiał przez tego młotka, a Ty nie chcesz mnie słuchać.

- Też cię kocham. :)

- uh.. Chodź -mówiąc to zamkną Tae w swoim mocnym uścisku.-

Po lekcjach
(Pod drzewem)

- Więc, powiesz mi jak było i dlaczego to zrobiłeś?

- Okayyy... Zatem, zaczęło się od tego, że zadzwonił do Gguka Yoongi.
Mowil cos, że to ważne itd.
Kook powiedzial, że wróci za godzinę. Ale jak to on nie, to nie wrócil. Zacząłem się martwić. No i zapytałem się ciebie, czy mnie podwieziesz do domu Yoongiego.
Jak mnie tam zawiozłeś, to wygarnąłem mu. (xd)
Jak już mieliśmy iść, to zatrzymał ktoś nas i zapytał się Kooka, czy zna zasady. Nie skumałem o co im chodzi.

- Ale kto was zatrzymał?

- Wydaje mi się, że to był Seokjin.

- Mhm. Mów dalej.

- No i zaczęliśmy grać w butelkę.

- Na początku na nas nie trafiło, ale później nie miałem z Kookiem tyle szczęścia iiii..wylosowali Gguka. Normalnie jak na złość kazał się nam...

- Przeliczać

- Właśnie.

Na te słowa, Jiminowi zrobił się smutno.
Nienawidziłem patrzeć na to, jak mój przyjaciel smuta.

- Jimin.. Ja nie chciałem tego robić, ale powiedzieli, że nie mogę odrzucić, ani ja ani Gguk.

- To wszystko? Nie doszło do niczego więcej?

Brothers|TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz