Ciągnę ciężar za sobą
Podążam wolnym krokiem
Ktoś z dala krzyczy
Nie słyszę
Omijam szerokim łukiem
Idę przed siebie
Ma kieszeń pusta jak wór
Idę wciąż dalej przez nudny życia wzór
Do jednego trafiliśmy miejsca
Do tych samych zmierzamy drzwi
Wyjście daleko a w dali nica pustka tkwi
Zamazane drzewa które szumią tworząc melodie
Nasze umysły które odziewają liczne fobie
YOU ARE READING
Serce poety I ✔️
SpiritualSzklane serca, które rozpadły się na kawałki, niczym porcelana. Szare umysły, w których komorki się rozładowały. Smutne spojrzenia, przekazujące tak wiele słów...