Patrze w jej piękne oczy, nie mogę skłamać. Prawda, jest niezmiernie ważna. To fundament, na którym powstaje dom, w tym przypadku zaufanie. Chce jej szczęścia, chce żeby się uśmiechała gdy na mnie patrzy. Kłamstwo jest brudne, prędzej czy później i tak coś umknie. Nie mówię prawdy swemu koledze. To w co brnę jest chore, ale czasem nie ma innej opcji.
YOU ARE READING
Serce poety I ✔️
SpiritualSzklane serca, które rozpadły się na kawałki, niczym porcelana. Szare umysły, w których komorki się rozładowały. Smutne spojrzenia, przekazujące tak wiele słów...