Pogodzenie się(18+)-rozdział 10

2.7K 32 45
                                    

Trzymajcie jeden na sylwestra💖

_Izuku_

Pielęgniarki zawsze przerywają w takich momentach? really? ehh no dobra wysłucham co ma mi do powiedzenia

-Cieszę się że się pan obudził.Mogłabym zadać ci pare pytań związanych z tym..wypadkiem?-zapytała i popatrzyła przenikliwym wzrokiem

-Tak, jasne.-odpowiedziałem bo i tak nie miałem NICZEGO lepszego do roboty

taaa niczego? huh

-Prosiłabym o wyjście z sali, jeżeli można-poprosiła pielęgniarka

-Nie moglibyśmy zostać?-zapytał mój kott..sukinkot

Dlaczego ja chce go nazywać koteczek przecież on mnie tak zranił!?! Ja go już nie kocham prawda?! Co ja mam zrobić? przecież ja go kocham! dam mu tą szanse tą jedną jedyną, a jeżeli mnie zrani po raz kolejny, nie dostanie drugiej takiej szansy.

-Niestety nie-oznajmiła pielęgniarka

swoją drogą hottt pielęgniarka xdd
nunu nie myśl o takich rzeczach heh

Wstałem i dałem szybkiego buziaczka na pożegnanie.Ura wraz z Bakugo wyszli z sali. Pielęgniarka podeszła bliżej i zaczęła zadawać pytania na które niechętnie odpowiadałem. Gdy skończyła przesłuchanie zaprosiła do sali długo czekających urarakę i bakugo. Do sali wszedł tylko katsuś i usiadł na ramie łóżka szpitalnego.

kto czytał spolszczone mangi bnha to wie o co chodzi z „katsuś" xdd

-Wybaczysz mi?-popatrzył mi prosto w oczy-obiecuję że nie zranię cię więcej-po chwili ciszy przybliżył się do moje twarzy i..powiedział-będę cię chronić niezważając na nic!-w końcu przybliżył się na tyle że nasze oba noski się stykały a wargi muskały o siebie nawzajem, co bardzo mnie podnieciło.

-Dostajesz tą jedyną szansę tylko..-westchnąłem mu w usta-..nie zmarnuj jej.-zacząłem zmysłowo przygryzać jego dolną wargę co go zirytowało bo chciał czegoś więcej, wiec po chwilowej zabawie delikatnie pocałowałem go na co on nie mogąc się doczekać wpił się głęboko i włożył mi język do ust. Jego smak mmm... nie zapomnę go. Chłopak nie odrywając warg usiadł na moich biodrach i zaproponował seks. Ja oczywiście podniecony, zgodziłem się bez namysłu. Katchan wstał i zamknął drzwi na klucz.Kocham takie ryzykowne zagrania. Podszedłem do niego i zacząłem ściągać mu koszulkę, nie rękoma a zębami<3

Zobaczywszy jego tors czułem że zaraz eksploduje. Widać było że on też się podniecił bo od razu rzucił się na moje spodnie. Ściągnął je i bawił się moim penisem przez bokserki.

-ahhh..pr-proszę zrób to-wyjąkałem

_Bakugo_

Jego jęki doprowadzają mnie do orgazmu. Czuję że mam nad nim przewagę bo sam już błaga. Jeszcze się trochę pobawię i pójdę na całość. Tylko żeby pielęgniarka lub Ochaco nas nie przyłapały.

Ściągnąłem z niego koszulkę i zacząłem całować jego klatę, tors i szyje. Usiadłem mu na biodrach a moje usta powędrowały do tych jego.

Całowaliśmy się jakby ta sytuacja nie miała miejsca. Nawet przez ten incydent czułem że zrobiłby dla mnie wszystko, dosłownie wszystko.
Wprawdzie ja też..

Próbował ściągnąć moje spodnie wiec pomogłem mu i wstałem z jego bioder, ten w końcu ściągnął mi je wraz z bokserkami bo najwidoczniej nie mógł się już doczekać. Byłem już kompletnie nagi. Mój brokułek popatrzył się na mnie i po chwili przybliżył do mojego krocza. Zaczął lizać główkę mojego penisa.

-awww...-jęknąłem

W końcu wziął całego członka do buzi i rozpoczął ruchy. Chwile później, gdy czułem się już gotowy a on razem ze mną, odsłonił swój słodki i zgrabny tyłeczek<3 na znak że już chce. Powoli włóżyłem mojego penisa i zacząłem robić ruchy przód-tył. Z każdym jękiem Dekusia przyśpieszałem tępa co powodowało głośniejsze i głośniejsze jęki które były cudowne. Po chwili Deku oznajmił że zaraz dojdzie.

-wytrzymasz..-jęknąłem

Skończyliśmy gdy oboje doszliśmy. Ubraliśmy się i otworzyliśmy drzwi o czym później zapomnieliśmy.A gdy Izuku położył się spowrotem ja usiadłem na jego biodrach na co on złapał mnie za moje. Zaczęliśmy się całować lecz tą chwilę przerwał nam..Pan Aizawa?!? Pan Aizawa wparował do pokoju zmartwiony zdrowiem Izuku dostawczy wiadomość o incydencie od Uraraki.

-P-P-P-Pan Aizawa?!?!-obydwoje byliśmy zdziwieni

-emm.. to ja wam nie przeszkadzam.-oznajmił nieswojo-Ale mam jedno pytanie.

-tak?-zeszłem z bioder Dekusia

-dobrze się czujesz?-zapytał- panna Ochaco napisała mi o tym że coś się stało i od razu przyjechałem-dodał

-jak pan widzi wszystko jest w porządku-zawstydziłem się

-taaa widzę-mówił wychodząc z sali

Do pokoju wchodzi pielęgniarka

-jutro dostanie pan wypis ze szpitala

-dobrze-oznajmiliśmy w tym samym czasie

************698 słów***********

Mam nadzieje że się nie obraziliście bo będzie mi smutno :"(

Wkońcu napisałam ten rozdział i mam nadzieje że nie wyszłam z wprawy.:)

Bayo króliczki wy moje💛💛💛

My Gay Adventures PL (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz