Morderstwo cz.1-rozdział 11

992 23 5
                                    

_Izuku_

Obudziłem się nad ranem a nade mną stała pielęgniarka trzymająca jakaś kartkę. Odezwała się gdy spostrzegła że obudziłem się.

-Mam dla pana wypis-powiedziała pielęgniarka

-Jasne, dziękuje-pochyliłam się po kartkę i odebrałem ją z rąk kobiety

-to moja praca-uśmiechnęła się

//TIME SKIP//

Ubrałem się, spakowałem rzeczy które Bakugo przyniósł dla mnie i czekałem na telefon od niego.

Jakieś 5 min później zadzwonił Bakugo.

~~~~~~~~rozmowa przez tel~~~~~~~

-Hej kocie, niestety nie mogę przyjechać, rozumiesz rekrutacje..ehh jak ja bym chciał cię teraz zobaczyć

-Ja też kwiatuszku

-Ale zamiast mnie przyjedzie Kirishima a właściwie to już powinien być

*dźwięk trąbienia*

Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem duży, czarny samochód w którym siedział Kiri.

-Kwiatuszku, Kiri już przyjechał wiec zadzwonię później, papatki

-Buziaczki

~~~~~~~~~koniec rozmowy~~~~~~~~

Wyszedłem z sali upewniając się że nic nie zostawiłem. Udałem się w stronę samochodu i przywitałem się z Kirishimą.

-Hej Kiri, miło z twojej strony że po mnie podjechałeś-ucieszyłem się z widoku znajomego

-Lepiej się czujesz?-zapytał

Byłem pewny że Baku nic mu nie powiedział dlatego nie chciałem aby wypytywał mnie o szczegóły. Choć sam Bakuś nie wiedział nic o mojej przeszłości..

-Taa..czuje się już o wiele lepiej-odpowiedziałem nieprzekonująco, po chwili dodałem-trochę się źle poczułem

-Zawieść cię do akademika?-zapytał

-Puki co nie mamy mieszkania wiec do akademika UA proszę-zaśmiałem się

Chłopak również się zaśmiał.

_Kirishima_

Jestem zdziwiona że robię perspektywę kiri xd

Przez całą drogę do akademika UA spoglądałem na zielonowłosego chłopaka siedzącego obok mnie. Wydawał się przygnębiony i zmartwiony czymś. Zaproponuje mu jakaś rozrywkę..może film!

//TIME SKIP//

_Izuku_

Dojechaliśmy na miejsce, eijiro zapytał.

-Nie chciałbyś obejrzeć ze mną filmu? później wychodzę a nie znam cię aż tak dobrze a chciałbym poznać osobę za którą wychodzi mój przyjaciel-jego kącik ust podniósł się delikatnie do góry 

-czyżbyś mi nie ufał?-zachichotałem 

-może-odpowiedział sarkastycznie-ale tak serio to chce cię po prostu poznać

-nie ma problemu-oznajmiłem-a mógłbym wiedzieć o której wracasz?

-wychodzę z kolegą na piwko wiec tak po 1 am-zaraz potem zapytał-a po co ci ta informacja, sprowadzasz sobie jakiś facetów? hmm

Powiedział to a mi do głowy wrócił obraz Bakugo bzykajacego się z tym nieznajomym

-nie-ledwo powstrzymałem się od płaczu-chciałem zaprosić bakugo i wiesz...

-mhm..rozumiem, nie ma mnie do 5 am

-do 3 am wystarczy-zaśmiałem się

Chłopak zachichotał, ubrał się i opuścił pomieszczenie.Napisałem do Baku.

Niechciałbyś przyjść
i obejrzeć film?

Jasne <3 Już jadę

Katchan skończył rekrutacje i od razu skierował się do mnie. Zapaliłem świeczki i odpaliłem netflixa. Pokój wyglądał klimatycznie i romantycznie.Katsuś w końcu przyjechał. Czekałem na niego ułożony pod kocykiem, w między czasie jadłem chrupki. Aż w końcu Katchan wszedł do pomieszczenia.

-Hej-przywitał się-jak się miewa mój koteczek-uniósł kącik ust w górę.

-Już dobrze, nie musisz się o mnie martwić-odpowiedziałem z lekkim uśmieszkiem na twarzy

Naprawdę nie chciałem aby się o mnie martwił bo wiedziałem że ma ważniejsze problemy niż zajmowanie się mną.

-Oglądamy?-zapytał

-mhm-mruknąłem

Chłopak usiadł obok mnie, przykrył się kocykiem a ja wtuliłem się w jego tors.

************509 słów***********

Wiem że ten rozdział jej bez emocji ale nie jest łatwo pisać opowiadanko nie mając weny :(

Następna cześć będzie lepsza<3

Ave✡️

My Gay Adventures PL (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz