21 ✧ sexiest man alive

7.1K 606 294
                                    

✧ SEXIEST MAN ALIVE ✧

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

SEXIEST MAN ALIVE

       — Jeon Jeongguk, przysięgam, że jeśli za chwilę nie znajdziesz się w samochodzie, to ja i Seojoon stąd odjeżdżamy i zostawiamy cię na pastwę losu na tym pieprzonym lotnisku! — krzyknęła zdenerwowana Sunmi, stojąc przy sporym, czerwonym samochodzie, tupiąc nerwowo szpilką w tym samym kolorze o beton.

— Moment...

Lee wywróciła wyraźnie oczami, sapiąc coś niezrozumiałego pod nosem.

— Pomógłbyś chociaż Joonowi z tym stosem walizek, a nie siedzisz z nosem w telefonie, czekając Bóg wie, na co! — wyrzuciła w powietrze jedną ręką, drugą trzymając swoją torebkę ze skóry na szczupłym ramieniu, okrytym jakimś futrem w białym kolorze.

Jeon wywrócił teatralnie oczami, nie mogąc znieść już tego bezsensownego gadania szatynki. Odkąd tylko się poznali, ta lubiła narzekać dosłownie na wszystko. Wszystko, co się rusza, a nawet i nie. Większość rzeczy na świecie jej nie pasowała, w związku z czym zawsze musiała coś skomentować. Oczywiście szatyn za nic jej nie obwiniał, bo w pełni rozumiał to, że ta miała taki, a nie inny charakter, który wyróżniał się dość męczącym dla innych zachowaniem, ale czasem już naprawdę nie mógł wytrzymać, chcąc powiedzieć, co nieco w jej stronę. Zważając na jego cierpliwość było to trochę niecodzienne, bo jakby nie było z Taehyungiem wytrzymywał bez odwdzięczenia mu się odzywkami na poziomie tych Kima, jednak sprawa między nimi, to było zupełnie coś innego. Poza tym i tak walki na słowa z Tae by nie wygrał, bo graniczyło to z cudem i nie można było się z tym oszukiwać.

— Taehyung nie odbiera... — westchnął cierpiętniczo, mając nadzieję, że tym załagodzi odrobinę sytuację, w której się znajdowali.

— Powiedz mi, po co ci on teraz jest potrzebny? Dopiero, co wróciłeś z Paryża i zamiast na spokojnie jechać do domu, to...

— Noona, czy ty nie rozumiesz, że on nie odbiera ode mnie od cholernego tygodnia żadnego połączenia? Chyba mam prawo się martwić — zirytował się, mówiąc zdanie z zaciśniętą szczęką, która przez ten czyn uwydatniła się jeszcze bardziej.

Kobieta westchnęła, zaciskając usta w linię, tym samym rozprowadzając już jakiś czas temu nałożoną szminkę po czerwonych wargach, które pobłyskiwały w świetle ulicznych lamp. Podeszła do młodszego mężczyzny, stukając wysokimi obcasami, które odbijały się o chodnik.

— Mogę dać uciąć sobie rękę, że nic mu nie jest. Taehyung to ten typ charakteru, który nie dałby choćby tknąć się małym palcem — odparła, uśmiechając się lekko w celu dodania otuchy aktorowi, który w tej chwili był dosłownie chodzącym kłębkiem nerwów — Chodź już. Jutro rano pojedziesz pogadać z nim na spokojnie, a teraz odpocznij, bo pewnie jesteś zmęczony po locie — przywołała go gestem ręki za sobą, jednakże ten nie ruszył się ani krok dalej, nieustannie stojąc w tym samym miejscu.

cigarettes after sex ❦ taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz