Nowe reylo.
Uwaga!! SPOILERY Z IX CZĘŚCI
🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥Czytasz= głosujesz;)
K Y L O
Czołgałem się w stronę Rey. Jej kruche ciało leżało bez ruchu na skalistej powierzchni.
Czy wszystko z nią w porządku?
W płucach brakowało mi tlenu. Kaszlałem, ale prałem na przód. Zbyt wiele straciłem, aby wszystko zaprzepaścić. Moja matka zawsze we mnie wierzyła, a ojciec utwierdził mnie w tym. To dzięki rodzicom porzuciłem ciemną stronę Mocy.
Byłem słaby po walce, lecz musiałem dojść do Rey.
Chwyciłem za jej barki. Odwróciłem twarz. Wsparłem na kolanach blade lico. Nie mogłem uwierzyć w to co zobaczyłem.Jest nadzieja.
Jakiś głos podpowiadał mi co zrobić. Chciałem działać, ale dziewczyna poprostu wyzioneła ducha.
Przywróć życie tej, która jest ci pisana.
Nagle zrozumiałem.
Delikatnie położyłem dłoń na pod piersią Rey. Skupiłem w sobie całą energie jaką posiadałem. Każdy zakamarek mojego ciała błagał o więcej siły. Prosiłem w myślach, aby moja potęga potrafiła leczyć.
I udało się.
Otworzyła oczy, uniosła ciało.
Szok lub niedowierzanie, że to właśnie ja. Wygiąłem usta w szczerym uśmiechu. Przyszywało mnie szczęście. Nasze usta się zetkneły, delikatnie musneła moją dolną wargę. Oddałem troskliwy pocałunek. Jedyny jaki otrzymałem, ale najprawdziwszy. Wiedziała, że oddałem jej swoje życie.
Czuła, że za chwię odejdę, a mimo to patrzyła na mnie tak, jakbym miał pozostać z nią na zawsze.
CZYTASZ
Życie za życie Reylo
FanfictionSPOILERY Z IX CZĘŚCI 🔥🔥🔥 OSTRZEŻENIE Rey już wie kim jest. Do końca lojalna walce o prawdziwą wolność. Młody Skaywalker balansował na linii dobra ze złem, ale ostatecznie zrozumiał co należy zrobić. Ben oddał swoje życie za życie nieskalanej wo...