Mace Piekarz i Kradzież czekolad z Biedronki

211 14 43
                                    

*na kanapie siedzą (od lewej do prawej) Rey, Kylo, Hope, Poe, Finn, Rose, Hux i Ahsoka. Obok Kanapy stoją Obi, Asajj, Mace, Maul, Vader, Ackbar, Han i pan Mandalorian. Padmé siedzi na fotelu.*

Hope: Siemka moje mordeczki i witam was w kolejnej części z naszej gry! Z góry przepraszam ale nie mogłam nic napisać przez święta itd... a do tego jeszcze moje nieróbstwo przepraszam was *:<*. Ale teraz macie dużo bo moje konto dudni życiem wiec macie coś w zamian ^^ Dobra lecimy z nasza grą! Najpierw wyzwanka od.. -miss_beck !! Obi! Masz przeciąć Maula na kolejne pół.

Obi-Wan: Chętnie!~ *wyciągnął miecz*

Maul: ;-;" *spierdziela*

Obi-Wan: *goni go*

*po chwili slychac serie przecięć mieczem świetlnym*

Hope: Okej... so... o nie vibe'sy mojej pani od angola się załączyły xd dobra nieważne. Teraz Padmé! Obi czy Anakin?

Padmé: ... Anakin.

Hope: Ciekawie, nie powiem ze nie. Umiesz sztukę High Ground?

Padmé: Znam jej podstawy ^^

Anakin: *pojawił się nagle* ...why T^T

Hope: No cóż Anakin life is brutal. Teraz... Mace Windu! Wymień rodzaje mąki! Tyle ile znasz.

Mace: Uh... chwila... pszenna... żytnia... poznańska... wrocławska... razowa... starogardzka... sitkowa... i to chyba tyle.

Hope: Ładnie. Możesz zostać piekarzem heh. A tu jeszcze jest. Autokorekta Jyny przekręciła ci imię i nazwisko na „Mące Windy" xe xe 😂

Mace: ...znowu? Nawet mój telefon tak przekręca T-T

Hope: Oj nie smutaj... Teraz... Han! Leia wie o twoim związku z Qi'rą?

Leia: CO PRZEPRASZAM?! JAKI ZWIĄZEK?!?

Han: oj...

Hope: Radzę uciekać.

*Han szybko uciekł*

Hope: Teraz Ackbar! *dala mu karteczkę z wyzwaniem, które brzmi: „Idz kup coś z biedronki, a gdy kasjerka zapyta o kartę biedronki to krzyknij „It's a Trap!" I ucieknij bez płacenia"*

Ackbar: Dobrze... *poszedł*

Hope: W porząsiu, ogarnijmy resztę wyzwań... Rey! Kupujesz w Lidlu, Lewiatanie czy Biedronce?

Rey: Uh... Żadne z nich. Najczęściej kupuje w Tesco lub Netto. Opcjonalnie Kaufland.

Hope: Mhm. Rozumiem. A wiesz ze Kylo chce ci się oświadczyć?

Rey: Tak... przez Damerona.

Poe: No co? ;-;

Hope: Nic nic... Teraz Kylo! Słuchasz piosenek rockowych? Bo według Jyny wyglądasz na emo dzieciaka.

Kylo: *z Koszulką Mettalici i bluzą Skilletu* Nie...

Hope: Phi, nie wcale. I... kiedy pierścionek?

Kylo: Już go mam! :D

Hope: Kiedy zaręczyny? lol

Kylo: Uhhhh mogę w następnej części bo się przygotować muszę.

Hope: Okk. Rose! W TROS zapowiadasz się świetnie!

Rose: A dziękuje ^^

Hope: Sama nie wiem bo jeszcze nie byłam *smuteg* Ale niedługo pójdę ^^ napewno. Ahsoka! Jak pielęgnujesz swoje montrale?

Ahsoka: Mam taki specjalny szampon. A oprócz tego jeszcze specjalny krem i nabłyszczacz. I kilka ozdóbek. ^^

Hope: A wienc... O lasecnje! Teraz my! Jesteśmy zaproszone do -miss_beck  na jutro! Wolna chata!

Dziewczyny: Oh yeah!

Hope: Dobrze, teraz...

*nagle do ich mieszkania przez okno wbił zdyszany Ackbar z siatka czekolad z nugatem*

Hope: °^° Czy... to... czekoladka... z nugatem?!

Poe: O nie nie nie nie nie nie! *wyrwał mu siatkę z czekoladami i wyniósł do kuchni* Ne ma.

Hope: Ale... O~O

Poe: Potem sobie podziubiesz.

Hope: No harasho... (No dobrze) Teraz... pytanka i wyzwanka od AurasingSW . Panie Mandalorian. Jak ma pan na imię?

Mandalorian: To Tajemnica. Jeśli ktoś się dowie jak mam na imię to będzie dla mnie koniec.

Hope: Ou.. rozumiem. Niech pan zdejmie hełm.

Mandalorian: *zdjął. Jest tam tylko czarna maska z dziurami na oczy. Po chwili założył ją z powrotem*

Hope: Mhm. Lubi pan małego Yodę?

Mandalorian: Nawet lubię. Słodki jest.

Hope: A teraz... ma pan wysłać AurasingSW nudesa klatki piersiowej xd

Mandalorian: *O-O* No dobrze... *wyszedł by zrobić wyzwanie*

Hope: Okeeee. Lord Vader! Jak załatwia Lord sprawy fizjologiczne? To jest cholernie dobre pytanie.

Vader: Uhhhh... to skomplikowana sprawa. Na jedynkę to mam taki zbiorniczek a jak mi wyskoczy ze jest pełny to opróżniam do łazienki. A jak jest to dwujeczka to normalnie.

Hope: Mhm. Co Lord robi gdy zaswędzi pana pod hełmem? To tez cholernie dobre pytanie.

Vader: Na panelu o tu *pokazal na ten panel co ma na brzuchu* mam wmontowany guziczek do drapania gdy mnie tam zaswędzi.

Hope: Ciekawie. I na koniec Hux! Jak tam twój urlop?

Hux: Oh, naprawdę bajeczny. Ten niezmącony spokój... ah~ brakuje mi tego.

Hope: Czyli jesteś zadowolony?

Hux: A i owszem. *usmiechnal się*

Hope: I tym kończymy naszą dzisiejsza cześć! Dziękuje wam za czytanie! Pamiętajcie o wyzwankach!

Wszyscy; Niech moc będzie z wami!

Hope: A my panie lecimy na banie! O lelz zrymowało się

Star Wars: Truth or DareOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz