- Mówię ci, że z nią jest coś nie tak - powiedział Kuba do Adama, kiedy w poniedziałkowy poranek pili mocną kawę, aby się obudzić. - Już jakiś czas temu to zauważyłem, że jest jakaś inna. Pytałem ją o to, ale ona zaprzecza, więc zostawiłem temat - westchnął.
- Słuchaj, ja znam ją krócej niż ty, więc trudno mi cokolwiek doradzić, ale baby ogólnie czasami są dziwne - puścił mu oczko, a Roguz mimowolnie się uśmiechnął, jednak ta sytuacja nie dawała mu spokoju.
Niby wszystko było w porządku, pracowali razem, rozwiązywali kolejne śledztwa i dochodzenia, ale on w głębi czuł, że nie jest jak dawniej i to bardzo nie tylko go męczyło, ale też martwiło. Kiedyś z Natalią byli zdecydowanie bliżej. Bez zawahania mógł powiedzieć, że są przyjaciółmi, ale wydarzenia z hotelu, a potem ich związki jakoś wszystko popsuły. Miał wrażenie, iż oboje to wyczuwali, ale żadne nie chciało tego naprawiać. Zbyt wiele złego się stało, a sytuacje dramatyczne nie zbliżyły ich, a - wręcz przeciwnie - oddaliły.
- I jak tam plany na dzisiejszy wieczór? Wybieracie się gdzieś z Magdą? - zagadała Natalia, kiedy wracali na komendę z przesłuchania jednego z podejrzanych.
- Podobno ma dla mnie jakąś niespodziankę - puścił jej oczko. - Więc zobaczymy co to takiego, bo to specjalistka od jakichś spontanicznych akcji, a ty? - zagadał.
Nowak wzruszyła tylko ramionami i spojrzała przed siebie na mijane domki jednorodzinne. Wyjechali poza obrzeża Warszawy i troszkę kilometrów mieli do pokonania. Zawsze chciała mieć taki domek z krytym basenem, w którym mogłaby pływać razem z mężem i dziećmi, ale rozstanie z Łukaszem kompletnie zbiło ją z tropu i sprawiło, że straciła kompletnie chęć do wszystkiego.
- To masz jakieś plany? - zapytał ponownie Kuba, zerkając na nią uważniej, kiedy stanęli na światłach, jednak nie usłyszał odpowiedzi, co jeszcze bardziej go zmartwiło.
