4.Ci faceci poprostu... mnie gwałcili.

400 13 17
                                    

Pov'Igor

Wstałem o 4 nad ranem, chyba nie mogę spać przez tą su... Kornelie dziwnie się czuje jak ją tak nazywam nawet w myślach. Co raz bardziej zaczynam ją lubić, skarciłem się w myślach. Przecież ja jej nie nawidze to zwykła dziwka, i tyle. Chyba już wariuje, chce wiedzieć historie tej suki. I jeszcze jej ojciec wczoraj, muszę wiedzieć. Poszedłem do pokoju tej suki i Viktori, wszedłem ona spała. Obudziłem ją delikatnie.

- Co chcesz debilu-wsała i prześcieradła oczy.

- Powiedz swoją historię, to mnie dreczy-zmarszczyła brwi.

- Nie zostaw mnie-wypchneła mnie z pokoju.

Wszyscy już wstali, minęło parę godzin a dziwka ogłosiła że za parę minut wszyscy zebrali się do salonu, chce coś powiedzieć. Wszyscy siedzieli w kręgu, patrzyli się na siebie.

- Po co nas tu zebrałaś-powiedział borygo.

- Chce.... powiedzieć swoją.... historie... ufam wam-jokała się, a w jej oczach zobaczyłem ból i smutek.

- Napewno chcesz to powiedzieć-zapytali ją Julka i Adrian, przytakneła.

- Więc mów słuchamy-powiedział kurczak.

- Wiec wszystko było w porzondku do moji 10 urodzin.... miałam brata był starszy o 7 lat... ćpał i pił staczał się.... a w dzień moich urodzin przyszedł naćpany i pijany.... moji rodzice bardzo go kochali, a mnie tak sobie... pokucił się ostro z rodzicami... i-zaczęła płakać, popatrzyła na Julke.

- Podcioł sobie gardło-Kornelia gorzej płakała. Ale mówiła dalej, przynajmniej się starała.

- Jeśli nie chcesz nie mósisz mówić-powiedział Zetha, a ona zebrała się w sobie.

- Moi rodzice się załamali... przestali jagby.... mnie kochać-mówiła przez łzy-później zaczęłam ćpać... nie mogłam.... się pogodzić z odrzuceniem-przytuliła się do Julki.

- Hej mała wszystko dobrze-zapytał Kizo.

- Ta... k-jokała się coraz gorzej - poznałam chłopaka... miał na imię Kamil... zauroczył mnie... pierwsze był czarujący i romatyczy... ale potem stał się agresywny.... zaczoł mnie bić i wyzywać... a nawet-płakała nie potrafiła się uspokoić.

- On ją gwałcił, wiele razy-powiedziała smutno Julka. - ale gdy to mu się znudziło, zaczoł ją-Kornelia jej przerwała.

- Zmuszać żebym... się puszczała-odieło mi trochę mowę. - byłam nim... zauroczona... więc się zgadzałam... nie robiłam tego.. Ci faceci poprostu... mnie gwałcili.. brzydziłam się sobą.. czułam się jak szmata... Julka mię uratowała.... pomogła.. ale nie na długo.... rok później wrucił... i zmusił mnie zrowu żebym to robiła.... zagroził że powie mojim rodzicom oty że się puszczam... dlatego to robiłam... moim klientem... był-zawachała.

- Jej ojciec-zamurowało mnie dosłownie-on ją gwałcił, nie raz-Kornelia płakała.

- Moja matka.. dowiedziała się o tym że... się puszczam.. uderzyła mnie parę razy... i wyrzuciła z domu na bruk... rodzice Julki mnie przygarneli-płakała, miała całe oczy podkrożone-później.. zaszła w ciążę.. i wpadłam w depresję... pewnej nocy.. poszłam do kuchni.. i wbiłam nóż sobie w brzuch... poroniłam... i omało nie umarłam...wpadłam w gorszą depresję-chwała się i zemdlała, a po chwili się obudziłam i dalej mówiła-pociełam się.. całe ręce... poszłam na odwyk... i przez rok się leczyłam... i to koniec... historii - nadal płakał wyszła chciałem zanią pójść, ale Julka mnie zatrzymała.

Nienawiść - Reto(Zawieszona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz