Friends or Lover? • narry;ziam

28

Niall

Siedziałem już tydzień sam w domu, nigdzie nie wychodziłem, prawie nic nie jadłem. Od kiedy wyrzuciłem Harrego z mieszkania wcale nie jest lepiej, codziennie przychodzi i dobija się do moich drzwi, jestem ciekaw ile zajmie mu ogarnięcie, że ma kluczę.

- Niall do cholery otwórz te jebane drzwi!! - hmm ciekawe kto się do mnie dobija?

- Harry spieprzaj - odpowiedziałem mu spokojnym głosem.

- O kurwa jaki ja jestem głupi - usłyszałem za drzwi - przecież mam klucze do tego mieszkania - wykrakałem.

I w tym momencie usłyszałem dźwięk przekręcającego się zamka w drzwiach.

- Niall skarbie, proszę pojedź ze mną do domu, j..ja zrobię wszystko tylko proszę nie zostawiaj mnie - powiedział ze łzami w oczach i w tym momencie coś we mnie pękło.

- Harry, ja przepraszam za te wszystkie słowa za to, że wyrzuciłem cię z mieszkania i w ogóle - zrobiłem krótka przerwę - ale nie pojadę nigdzie z tobą i to jest ten czas, żebyś o mnie zapomniał i zostawił, ja ranie tylko ciebie, możesz mieć każdego chłopaka a nie takiego nieudacznika jak ja.

- Niall ale ja nie chce nikogo innego, proszę nie pamiętasz jak karmiliśmy razem kaczki, jak byliśmy szczęśliwi, może jesteśmy ze sobą krótko ale moje serce nie może bić nie widząc ciebie, nie czując twojego zapachu, ciepła - po jego policzkach leciały strumienie łez - kocham cię i najbardziej boli mnie to, że chcę ci pomóc ale nie mogę bo nie chcesz, nie chcę robić niczego wbrew twojej woli, chce po prostu, żebyś był szczęśliwy i jeśli uważasz, że będzie ci lepiej beze mnie rozumiem to - wytarł łzy i położył rękę na moim policzku i pocałował mnie w usta, ostatni raz i wyszedł.

Po jego wyjściu zobaczyłem kubek stojący na blacie kuchennym, wziąłem i rzuciłem nim o ścianę. Nie mogąc sobie wybaczyć ze zraniłem tak wspaniałego człowieka jakim jest Harry, poszedłem napisać list pożegnalny.

🔏🔏🔏🔏

No i przerwa.

Jeśli się uda to postaram się dodawać rozdziały codziennie ale tylko do 5 stycznia.

All the love Zalia ❤️