Tygodnie mijały a Jimin z każdym dniem stawał się zdrowszy. Jego cera nie była już taka blada i w końcu można było dostrzec jego urocze pełne policzki.
Czuł się coraz lepiej sam ze swoim ciałem. Powoli zaczynał je lubić. Jednak jeszcze widział w sobie wiele niedoskonałości.
Gdy tylko myślał o tym jak źle wygląda, mówił o tym od razu Yoongiemu. Sam mu obiecał któregoś dnia, mówić wszytko z czym czuł się źle.
Wtedy Min starał się podwyższyć samoocenę młodszego prawiąc mu komplementy.Ich związek rozkwitał a oboje czuli do siebie coraz to większe uczucie. Codziennie budzili się razem wtuleni w siebie. Któregoś dnia Yoongi przyniósł nawet smaczne jak i lekkie śniadanie Jiminowi do łóżka.
Wszystko było piękne do czasu kiedy to tym razem Yoongi czuł się źle. Tego dnia kompletnie nic mu nie wychodziło. Zapomniał o eseju, spóźnił się na uczelnie jak i pokłócił się ze swoim najlepszym przyjacielem. Czuł się tak strasznie wykończony jak i wyniszczony.
Tego dnia noc miał spędzić ponownie z Jiminem. Jednak wieczór nie był jak te inne. Yoongi prawie nic się nie odzywał do ukochanego, przez co ten zaczął się o niego martwić.
Na początku nie chciał o nic pytać. Ciągle wpatrywał się w jego twarz, która wyrażała smutek,postanowił przytulić się do kochanka.
-Powiesz mi co się stało?
-Nie martw się, to nic takiego.
Starszy uśmiechnął się smutno w jego stronę i pogłaskał chłopaka po głowie.
-Nie unikaj tego co cię gnębi. Sam mówiłeś, że trzeba się sobie zwierzać. Po prostu mi powiedz a ja cie wysłucham i pomogę.
Jimin odchylił głowę do tyłu by spojrzeć w oczy starszego. Brunet westchnął, sam nie wiedział czy mu o tym wszystkim powiedzieć. Nie chciał by Jimin się martwił.
-Kotek,naprawdę nic się nie dzieje.
-Yoongi przestań tak mówić. Denerwujesz mnie.
Czarno włosy odsunął się od Mina i siedział teraz na przeciwko niego.
-Nie chce cię martwić. To chwilowe
-A ja chcę wiedzieć co się dzieje. Chce ci pomoc tak jak ty robisz to mi. Nie jestem osobą, która ciągle użala się nad sobą, też umiem pomagać.
-Mam gorszy dzień i tyle. Pójdę zrobić nam kolacje.
-Nie chce.
-Jiminie. Nie szantażuj mnie teraz.
-Wcale tego nie robię. Po prostu nie chcę kolacji.
-Musisz zjeść.
-Wcale nie.
-Jimin,przestań.
-To ty przestań, Yoongi.
Min spojrzał gniewnym wzrokiem w jego stronę. Jimin również nie miał za ciekawej miny. Był zły że Yoongi nie chce mu się zwierzać.
-Co chcesz?
Powiedział starszy ignorując Jimina i jego słowa, że nie ma ochoty na jedzenie.
-Chcę byś mi powiedział co się stało. Chcę również być osoba na której możesz polegać. Chcę wiedzieć co przeżywasz.
-Mówiłem, że to nic takiego.
-Gdyby to było nic takiego to byś nie siedział cicho,ani nie byłbyś taki smutny.
CZYTASZ
Honey give me a hug ☀ʏᴏᴏɴᴍɪɴ☀
FanfictionW TRAKCIE KOREKTY! Studia są jednym z najcudowniejszych okresów w życiu człowieka. Osoba ,która podejmuje tego typu drogę zaczyna poznawać prawdziwy świat. W okresie studiów zdajesz się na siebie i ludzi ,którzy chętnie zaproponują ci opiekę. Czasa...