Szła korytarzem, zmierzając do odpowiedniego pomieszczenia. Wychodząc zza zakrętu wpadła na pewną osobę. Nie zauważyła jednak postaci czających się w cieniu.
- Uważaj jak łazisz, szl..- nie mogła dokończyć zdania, jakby ktoś odebrał jej to słowo ze słownika.
- Oh, Parkin.. Pansy! Przepraszam! Nie zauważyłam cię!- odpowiedziała nagle Hermiona.
- Nie łgaj mi tu.
-Kretyn! Debil! Idiota! Nie masz głowy, ty amebo! - usłyszały głos Harrego Pottera.
- Potter! Do mnie!- dziewczyna nie ukrywała już irytacji.
- Nie wiem czy to dobry...
- O co do cholery chodzi!? - rzuciła zdenerwowana Pansy.
- No bo - zaczął Potter - graliśmy w butelkę i Hermiona miała wpaść na jakąkolwiek osobę na korytarzu no i była obłożona czarem przywiązania.
Cisza, która zapadła na korytarzu, była aż przytłaczająca dla przebywających tam osób.
Głos postanowił zabrać Ronald.
- No to, ten.... eee, może pójdziemy do Pomfrey?
- Wiesz, myślę, że to nie będzie takie złe, prawda Pansy?
- Zgadzam się Hermiono.
Dziewczyny odeszły, zostawiając zszokowanych gryfonów na środku korytarza.
- Stary, co to się stało, na Merlina!
- Nie wiem stary, nie wiem...
![](https://img.wattpad.com/cover/203613610-288-k911112.jpg)
CZYTASZ
One shoty "Harry Potter"
FanfictionSpis opowiadań: - Drarry - rozdział 2; - Pansmione - rozdziały: 1, 3; - Lily x Narcyza- rozdział 4.