Niemcy
Cześć, jestem Niemcy. Jestem chłopakiem. Mam 24 lat. Praktycznie nikt za mną nie przepada przez moją rodzine... Moim ojcem jest III Rzesza, dziadkiem Cesarstwo Niemieckie, a wujkiem Prusy. Mam również kuzynkę Austrię, oraz kuzyna Szwajcarię.Więcej na mój temat się dowiecie później. Nie lubię mówić o sobie...
Polska
Cześć, jestem Polska. Chłopak oczywiście. Mam 23 lat. Mam przyjaciela Amerykę, oraz trochę Rosję. Mam trójkę braci Węgry, Czechy oraz II Rzeczypospolita, ale on nie żyje tak jak matka Królestwo Polskie, jest również moja siostra Litwa i ojciec Rzeczpospolita Obojga Narodów (RON).Inni bohaterowie (Nie wszyscy się zapewne pojawią):
•Węgry: 25 lat, chłopak,
•Austria: 24 lat, dziewczyna,
•Czechy: 25 lat, chłopak,
•Litwa: 23 lat, dziewczyna,
•Szwajcaria: 20 lat, chłopak,
•Rosja: 24 lat, chłopak,
•Ukraina: 23 lat, chłopak,
•Białoruś: 21 lat, dziewczyna,
•Kazachstan: 22 lat, chłopak,
•Ameryka (USA): 24 lat, chłopak,Perspektywa 3 osoby
Przeszłość Niemiec nie jest za kolorowa jak się może wydawać. Większość kraji sądzi, że był on wychowywany na wzór swojego ojca, co w pewnym sensie jest prawdą, lecz nie do końca. III Rzesza bardzo pragnął mieć godnego następcę, więc gdy w jego życiu pojawił się Niemcy, postanowił go wychować na podobieństwo siebie, lecz nie wiedział jak to zrobić. Męczył się z tym niewiele długo, iż prawie w ogóle. Postanowił działać impulsywnie, co z logicznego punktu widzenia nie było dobrym rozwiązaniem, lecz Rzesza nie zdawał sobie z tego sprawy. Całe dzieciństwo Niemca było pełne krzyku, przemocy, cierpienia, milczenia, ćwiczeń, pracy, oraz oczywiście wielu zasad. W niemieckim domu panowała duża dyscyplina. Niemcy nie mógł krzyczeć, bawić się dłużej niż 15 minut dziennie, musiał wykonywać wszystkie „prośby" ojca, nie kłócić się z nim, i wiele innych.
Zapewne znalazłyby się osoby, które by powiedziały, że to nie tak źle, ale warto najpierw pomyśleć nad tym trochę. Niemcy miał ograniczony czas zabawy, posiadał tylko jedną maskotkę, którą nawet nie dostał od ojca tylko od ZSRR, który kiedyś musiał przyjść do Rzeszy w sprawach służbowych. Wtedy razem z nim przybył Rosja, który przed wyjazdem ZSRR z domu uparł się, żeby jechać nim. Rosja i Niemcy mieli wtedy po 3/4 lata. A to dopiero dwa przykłady z pośród wielu innych, np.: za każdą złamaną zasadę, lub jeden niepoprawny ruch Niemcy był karany bronią psychiczną i fizyczną przez własnego ojca.
A to dopiero początek, połowa jego cierpienia.
Jako dziecko był wyśmiewany i odrzucany przez inne dzieci. Przyjęło się wtedy przezwisko „Nazista", którego Niemcy szczerze nienawidził, iż przypominało mu ojca, którego nie lubił, a zarazem się go jako dziecko bał. W szkole nie miał żadnych znajomych. Co prawda znał się z Japonią, Włochami i Rosją, ale wstydził się ich trochę, co sprawiło, że nigdy do nich nie podchodził. Jak on zawsze powtarzał sobie w myślach „ Jeśli im zależy, to sami przyjdą". Niechciał im bowiem zatruwać życia.
Wszystkie te rzeczy sprawiły, że Niemcy wyrósł na samotnika, pesymistę. Ujrzenie jego uśmiechu bowiem graniczyło z cudem. Dlaczego? Po ojcu miał parę cech wyglądu, których szczerze nienawidził jeszcze bardziej niż samego siebie, a mianowicie szpiczaste zęby i kolor oczu. Ich cechą wspólną, którą Niemcy bardzo rzadko ukazywał, to to, że łatwo się denerwują. Niemcy nauczył się maskować tą cechę smutkiem, co mu wychodziło jednocześnie na dobre i złe. Dobrze, czyli unikał kar w szkole, przedszkolu, oraz tych w domu. A na złe, czyli odbijało się na jego stanie psychicznym, który z biegiem lat znacznie się pogarszał. Do tego dochodzi jeszcze stres szkołą, domem, pracami danymi mu przez ojca, jak i fizycznymi, tak i pisemnymi/plastycznymi w pewnym sensie. Zostawał on zmuszany do opracowywania nowych taktyk wojennych dla jego ojca do jego wojska.Lecz za to przeszłość Polski była kompletnie inna. Posiadał on wiele troski, miłości, oraz oczywiście bezpieczeństwa ze strony rodziny. Ale życie jak to życie miał również wiele upadków jego szczęśliwego losu. Początkowo jego życie było pełne zabawy, śmiechu i miłości, lecz pewnego dnia wydarzyło się coś, co w pewnym stopniu bardzo odbiło się na Polsce. RON, Królestwo Polskie, II Rzeczpospolita i Polska jechali samochodem. W pewnym momencie nagle z naprzeciwka nadjechało auto, którego kierowca stracił panowanie nad autem. Owy pojazd zderzył się z ich. Uderzenie było bardzo silnie, skutkowało to utratą przytomności wszystkich pasażerów. Po wybudzeniu Polska był w szpitalu. Jak się okazało, z powodu iż Królestwo Polskie i II Rzeczpospolita były z przodu zmarli.
Owa wiadomość bardzo wstrząsnęła RONem i jego dziećmi. Pare lat później rozpoczęła się II wojna światowa, podczas której zaledwie 10-letni Polska został uwięziony w jakimś opuszczonym domu, w którym nie działy się za wesołe rzeczy. Wszystkie te rzeczy bardzo odbiły się na psychice drobnego Polaczka. Miał on zaledwie 168 centymetrów wzrostu, a tak dużo siły i odwagi do zrobienia takich czynów jakie uczynił. Jak mawia fragment z jednej z wielu pieśni patriotycznych „Do krwi ostatniej kropli z żył, bronić będziemy ducha, (...)" (dop.Aut. Fragment drugiej zwrotki pieśni patriotycznej pt.: „Rota".) Mimo problemów z psychikom, mimo małego wzrostu odzyskał niepodległość. Lecz mimo to do końca swego żywota będą towarzyszyć mu wspomnienia tych nieszczęśliwych upadków. Obecnie stara się wyjść z owej sytuacji w jakiej się znajduje, ale czy mu się do uda?Czy obaj bohaterowie uzyskają szczęście? Czy wszytko się ułoży w ich życiu? Czy ich późniejsza relacja napotka przeszkodę? Czy będzie oba duża? Tego dowiecie się czytając kolejne rozdziały mojej nowej książki. Zapraszam również do napisania swoich uwag co do tego co jest zawarte w danym rozdziale, jest to dla mnie bardzo pomocne. No i odrazu mówię, że tutaj ZSRR, III Rzesza nie żyją z chyba wiadomych powodów. (co będzie można będzie przeczytać od 2 rozdziału). Niniejszym dziękuję za uwagę. Miłego dnia/wieczoru/nocy!
~Pozdrawiam
Mizumi.ChanLiczba słów: 925
CZYTASZ
𝓦𝓱𝓪𝓽 𝓭𝓸𝓮𝓼 𝓲𝓽 𝓶𝓮𝓪𝓷 𝓽𝓸 "𝓵𝓸𝓿𝓮"? ||𝓖𝓮𝓻𝓟𝓸𝓵 ||
FanfictionKsiążka ta opowiada o rozkwitającej miłości Niemiec i Polski. Z początku jednak muszą sobie zaufać. Lecz mają na to dość mało czasu, a zdaje sobie z tego sprawę z początku jedynie Polska, dzięki któremu przyjaźń między nimi w ogóle mogła mieć miejsc...