Pain: SASORI!
Sasori: Ta?
Pain: Dlaczego nie masz na sobie płaszcza?
Sasori: Eee... no bo Konan zabrała go do prania...
Konan: *wbija do pokoju Sasoriego*
Konan: WCALE NIE! ZOBACZ! *otwiera szafe*
Konan: Masz tu chyba z dziesięć płaszy, dodatkowo jeden z nich ma Deidara na sobie a ten ci wczoraj upra-
Sasori: ...
Konan: ...
Pain: Deidara ಠ_ಠ?
Deidara: Ja tylko...
Deidara: SPRAWDZAŁEM POWIERZCHNIE SZAFY!
Sasori: *facepalm*