Gdy Polska zabłądzi w swoim internecie:
Feliks: Eee... Panie Waniuszka?
Ivan: Tak, towarzyszu?
Feliks: *czyta na głos* Co autor miał na myśli, pomysłodawco tejże nazwy?
Ivan: No, bo wiesz... Wszędzie Cię było pełno i... dręczysz trochę jak właśnie taki syf na twarzy... W dodatku, nawet nie wiesz czego się nabawiłem, gdy całowałem tego twojego Litwina.
Feliks: ...
Ivan: Ale oczywiście wiesz, że to było kiedyś, nie?
Feliks: ...
Ivan: He... hehe... hehehe?
Feliks: ...
Feliks: Śpisz na podłodze.
CZYTASZ
RusPol 3 [ZAKOŃCZONE]
RandomTo samo, co w części pierwszej, jednak raczej przede wszystkim talksy, no chyba, że wpadnie mi do głowy coś superowego.