Przywitam was tylko i wyłącznie screenem zawierającym ostatnie (aktualnie) słowa w całym bungou stray dogs...
Bo nie wiem co napisać no, przepraszam za to, że tak rzadko wstawiam te rozdziały z fanfika qwqBrązowowłosy obudził się w swoim łóżku następnego dnia.
-Czyli... Jesteśmy razem. - mężczyzna wstał i wziął swoje ubrania z podłogi po czym założył je na siebie. Nagle usłyszał dźwięk rozbijanej butelki. Wybiegł ze swojego pokoju natychmiast i zobaczył rudowłosą kobietę. - Oh Nakuhiro? Co ty robisz?
-Ty... Śmieciu...
-Co? Co ty masz na myśli? - kobieta nagle zaczęła płakać
-JESTEŚ... NAJGORSZY... Ja... Tęsknię... - kobieta upadła z rozbitą butelką w ręce.
-Nakuhiro-sama? Wszystko w porządku?
-Jak ma być wszystko w porządku gdy wiem co ty robisz?
-Jesteś pijana? Gadasz od rzeczy? - wiewiórka nagle wstała i podeszła do Osamu. - Hej co tak blisko?
-Zraniłeś mnie... Ja teraz... Nie mogę przestać pić...
-Czekaj... Ty jesteś... Chuu - nagle kobieta pocałowała mężczyznę a ten ją odepchnął. - Chuuya... Co ty tu robisz?
-Próbowałem zabić tego twojego tygryska. Jestem JESZCZE trzeźwy więc korzystaj. Nigdy mi nie powiedziałeś, wolisz brać czy dawać? - rudowłosy (ogólnie nikt się nie spodziewał, że to Nakahara, nikt a nikt XD) zaczął dobierać się do brązowowłosego
-Może nie tutaj co?
-A znasz miejsce gdzie będziemy sami?
-Nie wiem, MAFIA?
-Hm nie pomyślałem. - chłopak wziął brązowookiego za rękę i pobiegli razem w stronę kolonii Portowej Mafii (przeskoczyli przez płot itd itd bla bla skipnijmy po prostu do czasu gdy ta dwójka jest sama na terenie kolonii Portowej Mafii XD).
*pro time skip*
-No więc? Co ode mnie chcesz? - zapytał młody dorosły-Nie, żeby coś ale nigdy nie zapomniałem o naszym romansie.
-Okej, nigdy o nim sobie nie zapominaj, ale nie wspominaj o nim przy Atsushim proszę cię.
-Ohoho a to dlaczego?
-B-Bo... My... Ja... On jest moim chłopakiem...
-CO? Coś ty ku*brzydkie słowo >:(* powiedział? - rudowłosy wyglądał na zdenerwowanego
-No od wczoraj... Tak jakoś wyszło!
-Dopiero nazwałeś go kochankiem i wiedziałem, że mam jakiekolwiek szanse, ale to co ty w tym momencie zrobiłeś jest żałosne.
-Jeju no, kocham go co poradzić?
-Wiesz ty co?
-Hmm... Nie nie wiem - odpowiedział czekoladowowłosy i się uśmiechnął
CZYTASZ
Jak... by Osamu || Atsudaz ||
FanfictionKsiążka stworzona na podstawie moich snów z shipu Atsushi x Dazai. NIE ODPOWIADAM ZA TO CO TU SIĘ DZIEJE TO ISTNA PATOLOGIA. OGÓLNIE dziękuję Hentalii za pomoc i motywację do pisania tego koszmaru. A zwłaszcza ci Fuyu, ponieważ bez ciebie ta książka...