1/8

2K 93 36
                                    

Rozdział 1

W domu panowała niezbyt miła atmosfera przez codzienne grymasy Sasuke. Itachi musiał to znosić codziennie od kiedy ich rodzice wyjechali na małe wakacje. A teraz to Sasuke miał fochy i zachcianki. Zazwyczaj byli uspokajani przez matkę lub ojca. Teraz nikt nie hamował ich tymczasowych kłótni.

Wieczór. Sasuke dopiero co skończył się kłócić z Itachi'm o to, kto komu zaparzy kawę - kolejny powód do zaczepki - wygrał sprawę, po czym zadzierając nosa niemal do sufitu poszedł się myć.

Odkręcił kurek, a zaraz po tym poleciał ostry strumień gorącej wody. Wszedł pod prysznic, przed tym się rozbierając, i mył spokojnie tak, jak za każdym razem.

Bynajmniej z pozoru spokojnie. Jego umysł i duszę rozdzierała nienawiść i miłość. Był pogubiony. Nie rozumiał co tak naprawdę nim kieruje. Wolał, by to było jedno uczucie, byłoby mu łatwiej, prościej. Tyle że życie samo nie jest łatwe, to po co je sobie dodatkowo utrudniać?

- Moron*, moron, moron...! - powtarzał pod nosem, pozwalając wodzie swobodnie rozlewać się po jego ciele. Woda była przyjemnie ciepła. Ogrzewała jego ciało, zmęczone po całym dniu.

Zamknął oczy popadając w ekstazę. Pochylił głowę by zmoczyć włosy, które od razu przykleiły się do ciała i zakryły kawałek twarzy.

Zamknął delikatnie powieki tak, by woda się do nich nie dostała, i w pewnym momencie ciszę przerwał głośny... krzyk?

- Aaaa! Itachi! - wydarł się tak głośno, że aż woda pod nim zawirowała. Z pewnością z takim głosem mógłby poruszyć wielu fanów rocka, czy też metalu.

Odsunął się pod samą ścianę, patrząc z przerażeniem na małe zwierzątko w rogu wanny.
















C.D.N.

Moron* - kretyn

A oto nowe opowiadanie z naszym kochanym przystojniakiem i jego jeszcze przystojniejszym bratem - Itachi'm ☻ ItaSasu ♥ Dziękuję za przeczytanie !!

ItaSasu - ,,Itachi! Save me!"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz