3/8

1.5K 79 7
                                    

Rozdział 3

Starszy Uchiha uważał to za urocze. Zawsze był wołany na ratunek, jak tylko do pokoju wdarł się "wielki" ośmionogi potwór. Sasuke tak miał od maleńkości. Uważał się za "władcę i pana domu" dopóki na jego drodze nie staną pajączek. By ktoś się go pozbył, był w stanie zrobić... wszystko.

- Gdzie on jest? - zapytał spokojnie, czując jak zaczyna się podniecać obecnością nagiego i zdanego tylko na niego brata.

- Tam! - czyli musiał zdać się na swój wzrok, ponieważ "tam" było wszędzie. Jedyną wskazówką było to, że zapewne był po przeciwnej stronie niż Sasuke. W mgiełce kropelek wypatrzył maleńkiego, brązowego stworka.

- Tyle histerii przez takie małe stworzonko? - poczuł jak Sasuke łapie go i przytula się do niego od tyłu. Wręcz wbił w jego żebra swoje palce.

Miał całe mokre plecy... ale to nic. Dla takiego czegoś było warto. 

Zmniejszył wodę, analizując ile już się jej zmarnowało i spłukał pajączka. Specjalnie robił to długo. Podobało mu się jak Sasuke do niego lgnął.

















C.D.N.

ItaSasu - ,,Itachi! Save me!"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz