*Mal*
-Chyba masz nam coś do powiedzenia, co kreweta!-wykrzyknęłam wchodząc do smarzalni.
-O proszę! Kogo my tu mamy? Nasza księżniczka wraz ze swoimi przyjaciółmi raczyła przyjść.-powiedziała drwiąco kreweta
-Lepiej powiedz gdzie jest Carlos.-powiedziałam
-To on w ogóle był na wyspie?-spytała
-Nie udawaj głupiej! Dobrze wiem, że to Ty zainstalowałaś portal prowadzący na wyspę w pokoju chłopaków!-powoli zaczynałam się denerwować.
-Ej! Dziewczyny! Przestańcie się kłócić! W ten sposób na pewno nie pomożemy Carlosowi.-powiedział Ben
-A co mi niby zrobisz? Zamkniesz mnie w więzieniu?-zadrwiła Uma
-Ja z chęcią...-zaczęłam, ale przerwała i Evie
-Dziewczyny dajcie spokój musimy porozmawiać na spokojnie.-powiedziała Evie
-Z nią się nie da spokojnie porozmawiać!-wykrzyknęłam
-Ta jasne, a z Tobą to się niby da, co?-spytała Uma
-Nie będę spokojna puki nie powiesz mi gdzie jest Carlos!
-A co ja wróżka!
-Dziewczyny uspokójcie się.-powiedziała Evie
-Nie, ale to Ty porwałaś Carlosa!
-A masz na to dowody!
-DZIEWCZYNY USPOKUJCIE SIĘ!!!-krzyknęła Evie tak, że aż szyba wypadła z okna. Wszyscy się na nią dziwnie spojrzeliśmy. No, bo Evie nigdy nie krzyczy. Zawsze woli wszystko załatwiać na spokojnie.
-Porozmawiajmy spokojnie. Uma. Czy to Ty porwałaś Carlosa?
-A jaki miałabym w tym interes. Zwłaszcza, że zaczarowałam Bena według mojego pomysłu.
-Chyba według mojego pomysłu.-mruknęłam
-Mal daj spokój.-powiedziała moja przyjaciółka
-Dobra ok. To ja lecę sprawdzić zaplecze.-powiedziałam idąc przed siebie
-O nie! Nie ma mowy! Ty nigdzie nie pójdziesz!-wykrzyknęła Uma
-A co? Zabronisz mi?
-Ej?! Możecie się uspokoić? Mal myślę, że Uma mówi prawdę.-powiedziała Evie
-Czemu tak uważasz?-spytałam
-W sumie to nie wiem. Po prostu intuicja.
-Na intuicję to ja się nie mogę zdawać.-mruknęłam cicho
-Okej. Uma, a wiesz kto mógłby porwać Carlosa?-spytała moja przyjaciółka
-Nie! Nie wiem! Sami se Swojego przyjaciela pilnujcie!
-Aha ok. To my w takim razie już pójdziemy.-powiedział Jay włączając się do rozmowy
-Czekajcie!-wykrzyknął... Harry
-Co?-zapytałam obracając się w jego stronę
-A w jaki sposób on się tu przeniósł?-spytał
-Lustrem, a co?
-No, bo u nas też jakimś cudem zniknęło kilku moich kumpli.
-I mi o tym nie powiedziałeś?!-zapytała głośno Uma
-Chciałem Ci powiedzieć, ale zawsze mnie zbywałaś.
-To może połączmy siły.-zaproponowała Evie
-Daj spokój Evie. To nie ma sensu.-powiedziałam
-Co się dzie... O cześć wam.-do pomieszczenia wszedł Gil.
-Cześć.-odpowiedziałam mu
-Oj dajcie spokój. Musimy połączyć siły. Razem damy radę.-próbowała przekonać nas Evie
-To tymczasowy rozejm. Nie musimy się uwielbiać.-powiedział Jay.
-No dobra. Niech wam będzie. Zgoda, ale ja dowodzę.-powiedziałam
-Nie, bo ja.-krzyknęła Uma
-A właśnie, że ja!
-Cisza!!!-krzyknął Jay, a my zamilkłyśmy
-Nikt tu nie będzie dowodzić! Decyzje będziemy podejmować demokratycznie! Zgoda?-powiedział
-Ok.-powiedziałam
-Niech Ci będzie.
-No to chodźmy poszukać jakiegoś tropu.-powiedziałam podchodząc do drzwi
-Eee... Mal?-zapytała Evie
-Co?
-Miało to być demokratycznie. Pamiętasz?
-A no tak! Sorki.
-No dobra to kto jest za.-powiedział Jay i wtedy on, Evie, Lonnie, Ben podnieśli ręce do góry, a Stary ogonek.
-No to idziemy.-powiedziałam wychodząc z pomieszczenia, a wszyscy wyszli za mną.
-Ej! Zobaczcie! To lustro zaczęło świecić.-powiedziała Uma i wszyscy spojrzeliśmy się w tamtym kierunku.
-Faktycznie.-powiedziałam.-Dobra kto jest za wejściem tam?-spytałam. Nie było żadnych sprzeciwów. Dziwne?
-No to wchodzimy tam.-powiedziałam i weszłam do środka lustra. Potem weszli pozostali. Po chwili znaleźliśmy się w...
~~~
Hejka, macie już drugi rozdział. Jak myślicie, gdzie Mal i reszta wylądowali?
💕Pozdrawiam💕
💕Julcia082💕
CZYTASZ
💞Zaginiony💞 💕~Carvie~💕
FanficI część: Kilka dni po przygodzie z Umą okazuje się, że Carlos zaginął. Nikt nie wie co się z nim stało. Evie, Mal, Jay, Ben, Lonnie i Stary wyruszają na poszukiwania. Czy ich podejrzenia, że to Uma porwała białowłosego okarzą się słuszne? Czy jednak...