*Mal*
i weszłam do środka lustra. Potem weszli pozostali. Po chwili znaleźliśmy się w... Jakimś dziwnym świecie.
-Ej! Gdzie my jesteśmy?-zapytał Jay
-Nie wiem.-powiedziałam
-Okey. To może chodźmy się rozejrzeć, co?-spytała Uma.
-No w sumie. Innego pomysłu nie mamy.-niechętnie musiałam się z nią zgodzić.
-No to idziemy.-powiedziała Evie i wszyscy ruszyliśmy przed siebie.
-Ben. Czy to jest jakaś dziwna dzielnica Auradonu?-spytałam.
-Eee... Chyba nie.-powiedział niepewnie.
-Na "chyba" to my nie możemy się opierać.-powiedziałam.
-No dobra. Na pewno mu to nie przypomina dzielnicy Auradonu.
-Ok. Czyli gdzie my możemy być? -spytał Stary, a ludzie się na nas dziwnie spojrzeli
-Ciiii!-uciszyliśmy go, bo chyba tutaj nikt nie zna magii.
-Ej! Zauważyliście, że ludzie jakoś dziwnie gadają?-spytał Gil.
-Faktycznie.-powiedział Harry.-Tak nie po naszemu.
-O Boże. Carlos. W coś Ty się wpakował.-powiedziała do siebie Evie.
-Ej!-powiedziałam
-Co?-spytał się mnie Jay.
-Ludzie się na nas dziwnie patrzą.
-No. W sumie racja.
-Dobra to co robimy?-spytała Evie
-Najpierw muszę rzucić na nas zaklęcie.-powiedziałam
-Jakie?-spytała Uma.
-Takie, żebyśmy mogli się z tymi ludźmi dogadać.-odpowiedziałam.
-A ok.
-Czekajcie! O! Już mam.-powiedziałam i wyrecytowałam treść zaklęcia.
-Ej! Teraz już rozumiem tych ludzi!-wykrzyknął Jay.
-Dobra. Chodźmy. Musimy się kogoś zapytać czy zna Carlosa.-powiedziała Lonnie, a potem ruszyliśmy w drogę.
-Hej! Mam pytanie.-powiedziałam podchodząc do jednej dziewczyny.-Widziałaś gdzieś pewnego chłopaka? Ma białe włosy z czarnymi odrostami. Ubrania ma w kolorach białym, czarnym i czerwonym. Są takie trochę zniszczone.
-Tak kojarzę go. A o co chodzi?-spytała
-Bo my jesteśmy jego przyjaciółmi i go szukamy.-wtrąciła się Evie.
-Aaaa... To wy jesteście Mal, Evie, Jay, Ben, Lonnie i Stary.-mówiła pokazując na każdego z nas.-Mam rację?-spytała, a ja nie wiedziałam co powiedzieć.
-Eeee... Tak.-wymamrotałam.
-Mam pytanie.-powiedział Jay.-Jak poznałaś Carlosa?
-Przyszedł do mnie do domu. Zapytał się gdzie jest. Ja nie umiałam zbyt dobrze mówić po angielsku, więc nagrywałam jego wypowiedzi, a następnie tłumaczyłam na google.
-Na czym?-spytał Ben.
-Na google.-odparła nastolatka.
-A ile o nas wiesz?-spytałam
-Jesteście z Auradonu. Świata z magią. Mal. Ty jesteś córką Diaboliny i dziewczyną Bena, który z kolei jest królem. Ty Evie jesteś projektantką mody. Robisz stroje, które są rozchwytywane przez cały Auradon. Z kolei Jay jest gwiazdą sportu. Należysz do szkolnej drużyny szermierki, której kapitanem jest Lonnie. A Ty Stary umiesz gadać. O Carlosie wiem tyle, że jest inteligentny, konstruje wynalazki i kocha zwierzęta.
-Czyli wszystko już wiesz, tak?-spytała Evie.
-Jasne. A i macie świetne ciuchy.-powiedziała dziewczyna.
-Dzięki.-odpowiedziałam
-A ta trójka to kto?-spytała wskazując na Umę, Harrego i Gila.
-Uma, Harry i Gil.-powiedziałam
-A no tak! Z tego co wiem to wy się nienawidzicie. Tak?-spytała
-Można tak powiedzieć.-odpowiedziałam
-Słuchaj, a Carlos jeszcze tu jest.
-Był, ale wszedł do lustra...
-Jakiego lustra?-spytaliśmy chórem.
-Lustra, które jest w moim domu.
-To chodźmy do Ciebie.-powiedziałam po czym wszyscy poszliśmy za dziewczyną w nieznanym nam kierunku.
~~~
Hejka, macie kolejny rozdział. Mam nadzieję, że wam się podoba. ❤️
💕Pozdrawiam💕💕Julcia082💕
CZYTASZ
💞Zaginiony💞 💕~Carvie~💕
FanficI część: Kilka dni po przygodzie z Umą okazuje się, że Carlos zaginął. Nikt nie wie co się z nim stało. Evie, Mal, Jay, Ben, Lonnie i Stary wyruszają na poszukiwania. Czy ich podejrzenia, że to Uma porwała białowłosego okarzą się słuszne? Czy jednak...