Znasz to uczucie z dzieciństwa, gdy śliniłeś się patrząc na te wszystkie słodkości za szkłem będąc w cukierni? Niektorzy patrzyli na wszystkie po kolei nie mogąc zdecydować się na tw jedno ciasteczko, a może eklerka, albo ptysia, lub ciasto. Ja jednak- ciasta bezowego. Po ukrojeniu zawsze wyglądało jak papka, ale jego smak był uzależniający. Już po małym kawałku byłam zasłodzona, ale nie mogłam przestać go jeść. Przypominając sobie tą sytuację, myślę o nim. O tym jednym chłopaku, który był nieosiągalny jak beza za szkłem. Na tyle blisko, że mogłam poczuć, że jest moje i tylko dla mnie, a jednak dzieliła nas szyba- kilometry. Zawsze jak byłam w cukierni szukałam tylko bezy. Gdy ją widziałam patrzyłam tylko na nią. Kiedy chciałam coś słodkiego myślałam tylko o niej. On był takim ciastem bezowym.
YOU ARE READING
LiFe
Novela JuvenilZbiór krótkich przemyśleń, opowiadań, historyjek itd. Będę poruszała tematy mi znane i te które sprawiają mi ból. Wyrzucę tu wszystko co mnie rani, więc ostrzegam jeśli chodzi o słownictwo. Postacie będą nazywane literkami np. Pan P, M, Pani Z itd. ...