~
Doszedłem do domu Łukasza, pukając w jego drzwi. Po chwili otworzył mi wysoki blondyn.- Cześć - brunet uśmiechnął się w moją stronę
- Cześć... - odpowiedziałem mu i uśmiechnąłem się tak jak on, ale moją największą uwagę przykuły jego cudowne dołeczki.
Łukasz zaprosił mnie do środka, oprowadził mnie po domu.
- Łuuukasz! - usłyszałem damski głos
Nie odezwałem się, ale spodziewałem się tego że Łukasz ma już dziewczynę.
- Że tak spytam...? - zapytałem go
- Słucham?
- Czy to jest twoja dziewczyna? Bo w liceum jeszcze byłeś innej orientacji - przerwał mi
- Tak to ona.
• Karina •
- Łuuukasz! - zawołałam mojego chłopaka
Jednak odpowiedzi nie usłyszałam. Usłyszałam jednak cienki męski głos który należał najwidoczniej do któregoś kolegi Łukasza. Postanowiłam że zawołam jeszcze raz.
- Łukasz! Do cholery chodź tutaj. - znowu krzyknęłam.
Usłyszałam tylko ciche "przepraszam" ze strony Łukasza. Pewnie było kierowane do tego młodego chłopaka.- No co chcesz?
- Kto to jest? Wskazałam na Marka.
- Mój kolega, nie interesuj się tym okej?
- No nie powinniśmy mieć przed sobą sekretów.
- Jedź już. Żegnam.
Nie mieliśmy jakoś dobrych relacji z Łukaszem. Nie wiem czemu ale ostatnio był dla mnie bardzo chamski. Chociaż jesteśmy parą, to tego nie okazujemy a przynajmniej przez ostatni czas.
Podeszłam jeszcze do Łukasza i przytuliłam go. Było słychać ode mnie tylko ciche pa.
• Łukasz •
Wkurwia mnie ta wymalowana lala. Całe życie mi niszczy. A to, a tamto. No nie da spokoju. A najczęściej to robi gdy jestem z Kubą w domu.
- Już jestem mlody, chodź to Ci pokażę twój pokój - wskazałem ręką na schody
- Okej, dziękuję że w ogóle próbujesz mi pomóc - Marek ponownie się uśmiechnął i widziałem że był zapatrzony w moje oczy.
- Halo? Marek? Możemy już isc? - zaśmiałem się
- Tak jasne heh
Poszliśmy na górę i pokazałem mu jego pokój. Był największym pokojem w moim domu, ale w sumie dlaczego nie.
- To jest twój pokój, jak się rozpakujesz zejdź na dół do salonu - powiedziałem i zanim zdążyłem opuścić pokój poczułem że ktoś się do mnie przytula.
- Przepraszam.. nie chciałem.. - powiedział, bo zobaczył moją zdziwioną minę.
- Yyy... Nie, nie o to chodziło. Jeżeli chcesz możesz mnie przytulać ja naprawdę nie widzę problemu - przeczesałem jego kruche włoski i wyszedłem z pokoju.
• Marek •
Ale ja jestem głupi.. przytuliłem się do niego.. Ahhh Marek.. zabrałem się do rozpakowywania moich ciuchów do szafy itp.
•••••••••
Jak wam się podoba?
Mi meega nie wiem cZemu XD
Opinie proszę na pv lub w komentarzach. Żegnam ludki! 💫
CZYTASZ
Blind Love | KxK | Zawieszona, Napiszę 2 Wersję Jej XD |
Fanficpusta butelka po winie na stole, mareczka oczunie są we mnie wpatrzone. Lafju ludziska i oczywiście nasze kaikska