Rozdział 3

219 6 0
                                    

Pov Julia
Wstałam dzisiaj o 6:20 po czym poszłam do toalety się ogarnąć jak wyszłam podąrzyłam w stronę garderoby gdzie wzięłam rzeczy i poszłam się ubrać

Po ubraniu się poszłam do pokoju Lexy ją obudzićJ: Lexy wstawajL: yyyyyJ: Lexy szkołaL:co? Szkoła?J: tak szkoła!L : już wstajęJ: to ty ić się ogarnij a ja zrobię śniadanko!L:Jestem za

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po ubraniu się poszłam do pokoju Lexy ją obudzić
J: Lexy wstawaj
L: yyyyy
J: Lexy szkoła
L:co? Szkoła?
J: tak szkoła!
L : już wstaję
J: to ty ić się ogarnij a ja zrobię śniadanko!
L:Jestem za. A co będzie na śniadanko?
J: pierwsza opcja tosty a druga płatki co wolisz?
L: tosty dobra idę się ogarnąć

Poszłam zrobić śniadanie dla mnie  i Lexy. Przez cały czas myślałam czy będzie dziś ciekawie w szkole!

Pov Lexy
Poszłam się ogarnąć i ubrała się:

I wyszłam z łazięki i usłyszałam komentarz Julki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I wyszłam z łazięki i usłyszałam komentarz Julki.
J: wow Lexy gdzie się tak stroisz?
L: do szkoły Jula
J: czyżby wyczuwała bym chęć znalezienia chłopaka w Warszawie?
L: a co nie można?
J:oczywiście że można.
L: wspaniale - zaczełyśmy się śmiaś z naszego dialogu 🤭
Po ataku śmiech zaczełyśmy jeść śniadanie.
L: wow Julia pyszne jedzenie
J: no się wie- zaczęła się śmiać a ja odwajrmniłam śmiech
Za chwilę wychodzimy niemogę się doczekać ale z drugiej strony stresuję się czy polubią nas wsensie mnie i Julię, wkońcu jesteśmy tu nowe i przyjechałyśmy tu w czwartym tygodniu studjuw. Z rozmyślań wyrwał mnie Julia
J: idziemy
L: go idziemy!

Pov Julia
Wyszłyśmy z domu i pobiegłyśmy na autobus w autobusie rozmawiałyśmy z Lexy o wszystkim i o niczym i tak zleciał nam droga byłyśmy już pod szkołą wysiadłyśmy z autobusu. Gdy autokar odjechał po drugiej stronie ulicy zauważyłam bardo przystojnego bruneta, stał z bardzo brzystojnym blądynem gdybym miała wybrać niewiedziała bym kogo. Obok nich stał jeszcze miło wyglądający z twarzy brunet gdy przechodziła z Lexy widziałyśmy wzrok chłopaków już wiedziałam że będzie ciekawie.
35 minut później
Zadzwonił dzwonek wraz z Lexy weszłyśmy do klasy i okazało się że chodzimy razem do klasy z chłopakami z wydarzenia przedtem siedzieli koło nas. Przez dłuższą chwilę patrzyłam na przystojnych panów i się uśmirchałam oni odwzajemniali uśmiechy. Po jakiś dziesięciu minutach do klasy weszło dwóch typowy podrywaczy ruwnież siedzieli obok nas. Ja i Lexy po środku trzech przystojnych panów po Lexy stronie a dwóch podrywaczy po lewej stronie. Prubowałam się skupić na lekcji alir nie mogłam popatrzyłem w moją prawą stronę i zobaczyłam jak ten podrywacz potrzy się tam gdzie nie powinien dlatego powiedziałam to Lexy, gdy zaczęła wstawać zadzwonił dzwonek wychodziłyśmy z klasy aż nagle nas ktoś zaczepił byli to troje przystojnych poów.

??? : hej morze się poznamy jestem Kuba dla przyjaciuł Patrcki
J: hej Julia
L: haj Lexy
P: Lexy jesteś polką?
L: tak połowu śnie moja mama jest polką a muj ojciec Amerykaninem
P: jesteście bardzo ładne!
J i L : wiemy, a to kto?
P: to jest Mateusz dla przyjaciuł Trąba
A to Karol
Ka i T : hej dziewczyny
J i L : hej
J: mam taką luźną propozycje może zostaniemy przyjaciółmi i po lekcjach gdzieć razem wyskoczymy co wy na to?
Ka i T i L i P : Jesteśmy  za tym pomysłem
J: okej to po lekcjach o 15:30 przyjedzie po nas adres wyślę wam esemesem Oki
P: Oki
J: ja idę do toalety dopuki przerwa
L: ja zostanę po gadam oki
J: spoczko

Gdy szłam przez korytarz zobaczyłam grupę śmiejących się przystojnych chłopaków aż nagle poczułam ręce na mojej talii o wruciłam się i zobaczyłam chamskiego podrywacza nie zastanawiając się długo i dostał o demnie z liścia.
??? : chalo za co to było?!
J: za gówno ku**a!
??? : co ty taka agresywna
J: bo cię nie znam a ty mnie omacujesz!
??? : Jestem Kacper o widzisz i teraz już mnie znasz a ty jak masz na imię?
J: normalnie!
K: czyli?
J: Julka... - pomręciłam oczami
K: gdzie idziesz piękna?
J: tam gdzie ty nie powinieneś pujść a po drugie jaka ku**a piękna?
K: a co nie jesteś piękna?
J: niee!
K: ale jesteś dziwna!
J: sam jesteś ku**a dziwny jak ci coś nie pasuje to spi******j dobrze
K: nie gniewaj się księżniczko-złapał mnie za tyłek i przyciongnoł do siebie
J: puść mnie i to ju!
K: a jak nie puszczę to co?
J: a ku**a to - walnrłam go w kroczę i uciekła a on zwijał się z bulu.

Pov Kacper
Dostałem wyzwanie od chłopaków abym w tym tygodniu przeleciał tą nową taskę ja im powiedziałem że zrobię to jeszcze dziś zaczęli się że nie śmiać . Jak szła korytarzem postanowiłem do niej zagadać więc złapałem ją w talii i odrazu dostałem z liścia widziałem jak się że nie śmieją więc nie odpuszczałem zapytałem
K: za co to było?
??? : za gówno ku**a!
K: co ty taka agresywna
??? :bo się nie znamy a ty mnie omacujesz
K: Jestem Kacper o widzisz a teraz już cię znam a ty jak masz na imię?
??? :normalnie!
K: czyli?
??? :Julka... - odpowiedziała i zakręciła oczami
K: gdzie idziesz piękna?
J:tam gdzie ty nie powinieneś pujść a po drugie jaka ku**a piękna?
K:a co nie jesteś piękna?
J: niee!
K: ale jesteś dziwna!
J: sam jesteś ku**a dziwny jak ci coś nie pasuje to spi******j dobrze
K: nie gniewaj się księżniczko-złapałę ją z dupę i pociągnołemdo siebie
J: puść mnie i to ju!
K: a jak nie puszczę to co?
J: a ku**a to -jebła mnie w kroczę i uciekła wiedziałem że będą cisnąć zemnie beke.

Dalszy ciąg jutro dajcie znać czy się podobało dzisiaj dłuższy ale jeden jutro będzie więcej ☺️🙂

Kacper & Julia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz