Rozdział 4

203 2 0
                                    

(4-Robert kolega Kacpra, O-przyjaciel Kacpra, S-Sebastian przyjaciel, I-Irek przyjaciel)

Pov kacper
Gdy podeszłym do chłopaków zaczęli się smiać
I: muwiłeś że ją przelecisz haha
O:no włać nie haha
K:ha ha ale śmieszne-wiedziałem że mi nie odpuszczą
R:a kiedy ją Przelecisz Kacper co? Haha
K:w tym tygodniu!
R: założę się o 300 zł że jej nie przelecisz! Haha
K:ku**a przelecę okej
R: noto jak ją przelecisz to dam ci 300 zł a jak nie to ty mni dajesz zakład?
K: już możesz przygotować 300 zł 🤗
R:czyli umowa stoi?
K: stoi 🤝
Gdy skończyliśmy rozmawiać pobiegłem do toalety gdzie znalazłem Julię
K: jej misiu
J: znowu zaczynasz
K: a tak poza tym to za co dostałem
J:.... - nic nie powiedziała
K:dostaniesz karę- przygniotłę ją do ściany i zaczołem całować po szyji, Julia prubowała się wyrwać ale jej to nie wyszło bo przygniotłę ją bardziej tak że nasze intymności się dotykały miałę jeszcze większą chrapkę na nią
J:przestań
K:nigdy- odpowiedziałem i zaczołem całować ją dalej
J: POMOCY!! POMOCY!!!

Pov Julia
Uciekłam do toalety i widziałam jak śmieją się z Kacpra i dobrze mu tak
nikogo nie było w toalecie z korzystałam i zaczęłam myć ręce gdy wychodziłam do środka wszedł Kacper powiedział
K: hej misiu
J: znowu zaczynasz
K: a tak poza tym to za co dostałem
J:....-milczałam
K:dostaniesz karę-przygniutł mnie do ściany i zaczną całować po szyji prubowała się wydostać ale kacper nie zamierzał mnie puźcić dlatego przygniutł mnie bardziej tak że nasze intymne miejsca się stykały czułam się bardzo niekonfortowo nie wytrzymałam
J:przestań
K:nigdy-odpowiedział i całował mnie dalej dlatego postanowiłam krzyczeć
J: POMOCY!! POMOCY!!!

Pov Lexy
Szłam przez korytarz z Trąbom Patecem i Karolem gdy nagle usłyszałam krzyki
?? :POMOCY!! POMOCY!!!
L:słyszeliście to?
(Ch-chłopaki czyli Patec Trąba i Karol)
Ch: tak
L: z konś znam ten głos chłopaki gdzie jest Julia
Ch:muwiła że idzie do toalet
L:chłopaki szypko to z toilet dobiega
Gdy weszłam do środka widziałam Julię która prawie płakała i jakiegoś zboczeńca
Karol i Trąba zabrali tego faceta od Julki a ona wtuliła się w Kubę a potem we mnie
J:dziękuję
Ch i L : niema za co
L: co to za zboczeniec?
J:to jest Kacper na korytarzu też mnie zaczepił
P: co ci odje***o
K: to nie można nawet się całować
L: jak jakaś osoba nie chce to nie można Julia przez ciebie płaczę
K: zamknij się czarna
J: jjjak tty ddo nniej ppowiedziałeś
K: że jest czarna
J: ona nie jest czarna ona jest mulatką
K:czarna czarna! - wystawił mi język było mi smutno wtedy zobaczyłam minę Karola
F: nie wytrzymam
L: Karol - tak nie wytrzymał przyłożył mu tak że nie wiem czy mu zęba nie wybił
K: a ty co przeleciałeś tą czarną że ją bronisz
tak i znowu mu przyłożył i tak zaczęli się bić
T: Patec zabiesz dziewczyny i ić po kogoś a ja ich rozdziele
P: już lecę
P: dziewczyny idziemy
J: ale ale Karol on..
P: będzie dobrze
L: choć Julia idziemy
P:wy usiącie ja biegnę po kogoś
Patecki pobiegła a ja rozmawiałam z Julią
L: Julia on mnie bronił
J: ale kto
L: Karol
J: noi co ja też cię broniłam
L: no ale ty to wiadomo ale Karol
J: uuuuuuu Lexy
L: boże on mi się tak podoba!
J: to mu to powiec
L: znamy się 3 godz
J: jest coś takiego jak miłość od pierwszego wejrzenia

Nagle przybiegł Patecki z panem od wf rozdzielili chłopaków

L: Karol poco to zrobiłeś będziesz miał kłopoty
F: to co dla niektórych warto się poświęcić a szczególnie dla was
L: ale jako nas
F:no Trąba Patec Julia i co najważniejsze to ty
L:kkkk...
(N-nauczyciel)
N:Karol do dyrektora
F: idę pa wszystkim
N: ty zostań na ławce zaras przyjdę po ciebie
K: dobrze

Gdy nauczyciel odszedł Kacper zaczą uciekać a Trąba i Patec zaczęli za nim biec

Pov Julia
Krzyczałam ale nic napłyneły mi łzy do oczu a Kacper nie przestawał
Nagle do łazienki wbiegła Lexy, Kuba, Mateusz i Karol Trąba wraz z Karolem zabrali ode nie Kacpra a ja wtuliłam się w Kubę czułam się tak bezpiecznie
A potem przytulił am Lexy
J:dziękuję
Ch i L : niema za co
L: co to za zboczeniec?
J:to jest Kacper na korytarzu też mnie zaczepił
P: co ci odje***o
K: to nie można nawet się całować
L: jak jakaś osoba nie chce to nie można Julia przez ciebie płaczę
K: zamknij się czarna
J: jjjak tty ddo nniej ppowiedziałeś
K: że jest czarna
J: ona nie jest czarna ona jest mulatką
K:czarna czarna! -przezywał Lexy widziałam że jest jej smutno a jeszcze mina Karola 
F: nie wytrzymam
Karol nie wytrzymał i je**ą Kacpra  dobrze mu tak za wszystko co mi zrobił i za to co zrobił Lexy też
K: a ty co przeleciałeś tą czarną że ją bronisz
Nie mogłam w to co on muwił uwierzyć i wtedy Karol  znowu go jebną i tak zaczęli się bić
T: Patec zabiesz dziewczyny i ić po kogoś a ja ich rozdziele
P: już lecę
P: dziewczyny idziemy
J: ale ale Karol on..
P: będzie dobrze
L: choć Julia idziemy
P:wy usiącie ja biegnę po kogoś
Patecki pobiegła a ja rozmawiałam z Lexy
L: Julia on mnie bronił
J: ale kto
L: Karol
J: noi co ja też cię broniłam
L: no ale ty to wiadomo ale Karol
J: uuuuuuu Lexy
L: boże on mi się tak podoba!
J: to mu to powiec
L: znamy się 3 godz
J: jest coś takiego jak miłość od pierwszego wejrzenia

Nagle przybiegł Patecki z panem od wf rozdzielili chłopaków Lexy wyglądała na bardzo zestresowaną asz nagle nauczyciel kazał iść Karolowi do dyrektora a Kacprowi nie
zdziwiło mnie to gdy Pan od wf odszedł Kacper zaczą uciekać a chłopaki zaczęli go gonić gdy go złapali Trąba...

Dalszą część nastąpi 🙂

Jeszcze dziś będzie napewno jeden rozdział ale czy więcej nie wiem 🤗☺️🤭

Kacper & Julia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz