***Holly***Kolejny dzień i kolejne męki, nie wiem czy je wytrzymam. Siedzę na podłodze, patrzę w lustro i czuję obrzydzenie do swojego ciała, poczułam dziwną potrzebę. Poszłam do kuchni w szafce są żyletki wzięłam jedną moją którą używam od kilku miesięcy i poszłam do łazienki. Zaczęłam robić sobie nacięcia na udzie pod starymi ranami, zrobiłam 3 i przestałam. Patrzyłam jak krew spływa mi po nodze. Czułam ból ale i spokój w duszy...
***Konrad***
Skonczyłem lekcje i poszedłem odwiedzić Holly. Wszedłem na podwórko i zapukałem do drzwi. Po chwili otworzył mi pijany mężczyzna w wieku ok.40 lat, i zacząłem gadać
Ja- D..dzień dobry, emmm jest Holly?
On- Tak a jesteś klientem?
- Nie - odpowiedziałem zdziwiony.
- To spierdalaj. - I zamknął mi drzwi przed nosem.
Miałem już iść ale usłyszałem jakiś głos, to była Holly stała w oknie na piętrze. Kazała mi iść za dom poszedłem. Holly wpuściła mnie przez tylne drzwi i poszliśmy do jej pokoju ( ͡° ͜ʖ ͡°). Po drodze zobaczyłem tego mężczyznę który śpi na podłodze.
Holly zamknęła drzwi na klucz i postanowiłem zacząć rozmowę:
- Więc ten facet to twój ojciec?
- Tak, niestety.
- A co z twoją matką?
- Pracuje za granicą. - Holly zaczęła płakać, więc próbowałem ją pocieszyć i ją przytuliłem, chociaż nie wiem czy powinienem tak zrobić bo się nie znam na sprawach pocieszania, umiem za to rozwiązywać spory.
- Holly nie płacz bo ja też się rozpłaczę.
- Ty nic nie rozumiesz.
- Rozumiem bardzo dobrze ale płacz tu nie pomoże.
- Skąd to wiesz?
- Bo jestem w trochę popp...dobnej sytuacji. - Wahałem się to powiedzieć.
- Więc ile twój ojciec piję?
- Różnie ale pracuję i w domu piję. Wystarczy mu pięć piw i zgon.
- A matka?
- Mama jest najlepszą mamą jaką widziałem, bardzo się dla mnie i dla mojego brata poświęca.
- Na szczęście. Ale ja mam przejebane życie, zastanawiam się czy nie skończyć z sobą.
- Nie mów tak nawet. Wiem masz ciężko, widzę to ale mogę ci pomóc tylko musisz mi obiecać że będziesz mi mówiła o problemach z którymi sobie nie radzisz i potrzebujesz do nich pomocy.
- Dziękuję, obiecuję że zawsze będę ci mówiła jak będzie źle. - I przytuliła mnie a ja odwzajemniłem uścisk. Ale coś było nie tak, im bardziej zbliżałem się do Holly to tym bardziej czułem że chcę ją jako przyjaciółkę a nie dziewczynę. Jak ją zobaczyłem poraz pierwszy to się tylko zauroczyłem a nie zakochałem a teraz to zauroczenie znika i przejawia się w przyjaźń. Byłem w rozsypce, serce przesyła mi dwa sprzeczne sygnały. I co tu zrobić?....
Obudziłem się, okazało się że usnołem u Holly, oj przypał. W moich ramionach spała Holly, słodko wygląda jak śpi ale nie wiedziałem co teraz zrobić, uciec przez okno czy zostać z Holly. Wstałem i położyłem Holly na łóżku, a ja zadzwoniłem do mamy.
Wyjaśniłem mamie żeby się nie martwiła ale wrzucę do domu na wieczór bo muszę pilnować koleżanki bo ma myśli samobójcze, mamą najpierw okrzyczała ale później zrozumiała sytuację i mnie pochwaliła za postawę. Powiedziałem jej że jak wrzucę to jej wszystko opowiem, a ona potwierdziła że zrozumiała i że jest już spokojna.
Skończyłem rozmowę i patrzyłem na Holly. Poszedłem się rozglądnąć po domu czy nie ma w nim ojca Holly, na szczęście go nie było więc wrzuciłem do jej pokoju i czekałem aż się obudzi.W końcu zaczęła się budzić...
***Holly***
Powoli zaczęłam otwierać sklejone oczy, Zauważyłam że jestem na łóżku a ja śpię zawszę na podłodze, z zamysłu wyrwał mnie głos...
- Wstawaj księżniczko. - Poderwałam się z łóżka na równe nogi i próbowałam rozpoznać osobę siedząca na podłodze przede mną.
Ja- Konrad, co ty tu robisz? - spytałam zdziwiona ale u przerażona.- No spałem tu a dokładniej to razem spaliśmy przytuleni na podłodze i oparci o łóżko.
Zaczerwieniłam się. - i co wczoraj jeszczę było bo nie pamiętam?- Zaczęliśmy gadać o tym że mamy ojców pijaków i się rozpłakałaś więc...
- A już pamiętam, właśnie ojciec nie może cię zobaczyć.
- Nie ma go, już sprawdziłem.
- Uff będzie spokój. Ale tylko na chwilę...
______________________________________
Rozdział zakończony, mam wenę więc piszę i nie mogę przestać 😁. Do zobaczenia.
CZYTASZ
Nowa
RomanceTo dopiero początek książki o miłości która musi pokonać wiele prób ale czy zdoła... „Nowa" jest to książka która opowiada o trudnej i niezrozumiałej miłości która będzie musiała przetrwać wiele prób. Czy zdoła? Czy ta miłość umrze i zostanie zapo...