Trzydzieści (+18)

1.1K 49 1
                                    

Yoongi uśmiechnął się szeroko patrząc na śpiącego Taehyunga. Chłopak spał, wtulony w swoją poduszkę. Jego szyję nadal zdobił choker, a na biodrach wciąż miał spódniczkę. Kocie uszy, zakolanówki i majteczki leżały gdzieś na podłodze, razem z ubraniami Yoongiego. Oblizał wargi przypominając sobie jak usta chłopca pieściły jego przyrodzenie. Jak dłonie nastolatka powoli sunęły po jego ciele i pozbywały się kolejnych warstw ubrań. Jak ciało wiło się i kusiło, jednocześnie nie pozwalając się dotknąć. Jak usiadł na jego kolanach i nabił na niego, łącząc ich usta w gorącym pocałunku. Do tego momentu Yoongi jeszcze potrafił się opanować, ale czując ciepło jego wnętrza, przejął kontrolę. Nadał Taehyungowi tempo, w jakim miał na niego opadać, a potem rzucił tego słodkiego chłopca na łóżko i pieprzyli się dopóki nie zabrakło im sił.
Poszedł do kuchni żeby przygotować jakiś posiłek. Na zewnątrz nadal było ciemno, a za kilka minut miał dzwonić alarm Taehyunga. Młodszy chciał obudzić się przed wschodem słońca, któremu chciał zrobić zdjęcia.
Yoongi zrobił kilka kanapek i zalewał herbatę w momencie, gdy rozległ się ten irytujący dźwięk budzika.
Poszedł do sypialni i uśmiechnął się lekko. Tae ospale się ubierał.
- Dzień dobry
Mruknął. Postawił tacę z talerzem i kubkami na stoliku. Objął chłopaka od tyłu.
- Cześć... Idziesz ze mną?
Yoongi mruknął twierdząco. Pocałował chłopca w kark.
- Zjedzmy i możemy iść. Nie jedliśmy kolacji, a nie wiadomo ile to będzie trwać.

Taehyung robił zdjęcia, zachwycony widokami, jakie zapewniało mu Busan. Miał nadzieję, że wszystko się uda. Że odpowiednio uchwyci światło, uchwyci idealny moment w nieruchomym obrazie. Kątem oka obserwował Yoongiego, który siedział na kocu w tej odludnej części plaży. Widział jak mężczyzna obserwuje otoczenie, a jego pozornie zrelaksowana postawa wskazywała, że jest gotowy w każdej chwili interweniować gdyby ktokolwiek próbował przeszkadzać. Uwielbiał jego czujność. Nawet jeśli teraz nie było możliwości żeby ktokolwiek tu przyszedł. Było za wcześnie, a ta część plaży była niedostępna dla większości turystów bo była prywatna. Dodatkowo Tae postarał się o to żeby właścicielka nie wpuszczała tu nikogo dopóki nie wrócą. Oczywiście motywował to zdjęciami, ale chętnie wykorzysta każdą chwilę sam na sam z Yoongim.
Uznał, że zrobił wystarczająco dużo zdjęć jak na ten moment i skierował się w stronę Yoongiego. Usiadł mu na kolanach, zmuszając starszego do oparcia ciężaru na łokciach. Pocałował go lekko, powoli, namiętnie.
- Tae...
- Mamy całą plażę dla siebie.
- Ktoś może nas zobaczyć
- To prywatny teren...
Pocałował chłopaka w szyję i jęknął czując jak cudowne dłonie dotykaj jego skóry pod długą bluzą w potem przedostają się pod spodenki.
Rozpiął rozporek spodni Yoongiego i zaczął masować jego członek.
- Ktoś tu jest spragniony.
Mruknął zadowolony Min. Sprawnie pozbył się spodenek i bielizny młodszego, zastanawiając się czy Tae wcześniej tego nie zaplanował. Jego długa bluza bowiem idealnie zakrywała jego miejsca intymne, więc w razie wpadki mogli udawać, że nic się nie dzieje.
- Ciebie pragnę cały czas, Yoonie.
Tae uśmiechnął się lekko i nakierował twardego penisa Yoongiego na splot mięśni. Skrzywił się lekko gdy nabijał się powoli na męskość. Mimo wszystko na początku odczuwał dyskomfort, szczególnie, że wcześniej się nie przygotował. Szybko jednak ból został zastąpiony przyjemnością wywołaną cudownym wypełnieniem. Poruszał się w górę i w dół, jęcząc cichutko. Yoongi ściskał jego pośladki i całował jego szyję.
- Zaraz dojdę, skarbie.
Szepnął, a zachrypnięty głos sprawił, że Tae zadrżał. Mimo, że chętnie przyjąłby nasienie w odbyt, odsunął się, pozbywając tym samym bliskości. Kucnął by wziąć całą długość w usta. Językiem drażnił wrażliwą główkę, a po chwili poczuł smak spermy. Połknął wszystko i oblizał wargi z uśmiechem. Po chwili Yoongi mu się odwdzięczył, a gdy się ogarnęli, siedzieli jeszcze chwilę na kocu, przytuleni do siebie, obserwując jak słońce oświetla wodę o poranku.

-----
Może nie wyszło najlepiej, ale ostatnio nie lubię się z weną 🥺

Pozdrawiam 💜

Be silent \Taegi\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz