Drogi pamietniczku!
A teraz siedzę nad morzem. Lubię morze, chociaż myślałem, że jak wykompe się w morzu, to będę czysty. Więc wziąłem. Gombke i mydło, ale ratownik mnie wygonił.
Prawie się utopiłem pływając, ale jednak mój brat to bohater roku i mnie uratował, chociaż kilka razy zasypał mnie piaskiem, kiedy spałem na plaży.
ALE i tak się nie opaliłem, bo moja skóra jest jakaś chora.
Ogólnie to polska jest fajna, ale raz widziałem gościa w skarpetkach i sandałach i powiem wam, że to jest G E N I A L N Y styl. Dlatego też tak zrobiłem.
Do następnego!!!