4

300 7 0
                                    

-Tak to ja. Co wy tacy zdziwieni? Nie spodziewaliscie sie.-odgryzlam im sie.

-Czyli nie moge sie z nia przespac?- probowal jak najciszej powiedziec Leo do mojego brata ale cos mu sie nie udalo bo i tak uslyszalam.

-Nie, nie mozesz- odpowiedzialam mu a on popatrzyl na mnie przestraszony bo myslal ze go nie slyszalam.

-Aha-powiedzial jakze inteligentnie.

-Chodz pokaze ci ten pokoj-stwierdzil probujac rozladowac atmosfere i poszedl w glab domu a ja z nim.

Wchodzac po schodach prawie sie wywalilamlecz nie dalam po sobie tego poznac i szlam dalej.Kiedy juz dotarlismy do tego moego pokoju to zamarlam w miejscu.

-Co to jest? Czemu on jest caly rozowy? Wyglada jak pokoj jakies wytapetowanej lali ktora nie ma za grosz rozumu-krzyknelam wsciekla no bo przepraszam bardzo ale w takim pokoju nie mam zamiaru mieszkac

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Co to jest? Czemu on jest caly rozowy? Wyglada jak pokoj jakies wytapetowanej lali ktora nie ma za grosz rozumu-krzyknelam wsciekla no bo przepraszam bardzo ale w takim pokoju nie mam zamiaru mieszkac.

-Nie mielismy kiedy ten pokoj wyrementowac od kiedy ty sie wyprowadzilas wiec jest taki jak kiedy sie wyprowadzalas. Jak chcez mozesz to mozesz sobie go wyremontowac-ozek tym samym wbijajac mi do glowy mowy pomysl.

-Spoko. Zrobie to ale najpierw pomozesz mi z walizkami- oznajmilam i zaczelam go prowadzic do mojego dziezka a on jak tylko zobaczyl moje auto to zamarl w miejscu.

-To twoje?-podkreslajac twoje powiedzial zdziwiony.

-Alez oczywiscie ze moje.Widzisz tu kogos innego by bylo jego?-

-No nie ale jak? Przeciez to jest strasznie drogie.-wypytywal.

-Zarobilam sobie to sobie kupilam. Biez te walizki i idziemy- stwierdzilam biorac do reki moja walizke z bronia i butami a jemu zostawilam wszyskie inne.

-Juz ide.-wzial te walizki i poszedl zaniesc je do "mojego" pokoju. Jak tylko je wniosl do miejsca, w ktorym bede mieszkac przez najblizszy czas to wypchnetam go z pokoju i zamknelam dzwi na klucz. Stwierdziam, ze musze sie porozgladac i rozpakowac. Zaczelam od ciuchow. Weszlam do garderoby i zaniemowilam. W przeciwienstwie do pokoju to wygladala ona niesamowicie. Owa garderoba byla bardzo duza i przestronna. Byla pietrowa lecz minusem bylo to, ze byla pusta co znaczylo, ze bede musiala ja uzupelnic.

 Byla pietrowa lecz minusem bylo to, ze byla pusta co znaczylo, ze bede musiala ja uzupelnic

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


***********************************************************************************************

Wuala! Moze i nadal nie jestem systematyczna w tym pisaniu ale ciagle sie staram. Nie wiem kiedy mozecie sie spodziewac nastepnego rozdzialu ale pewnie gdzies na dniach. Mam nadzieje, ze sie podobalo i do nastepnego. Elo!

Bad Sister [ Marcus and Martinus ,Bars and melody ,HrvyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz