Kai prowadził mnie przez miasto, było około trzeciej w nocy i obawiałam się gdzie mnie wyprowadzi.
- Chce ci powiedzieć, ze przychodzenie komuś do domu o drugiej nad ranem nie jest normalne - powiedziałam wlokąc się za nim
- Zabawne - powiedział odwracając się do mnie - Oto dzisiejsza atrakcja
Pokazał na wejście od wesołego miasteczka, zrobiłam krzywą minę
- Co ci się nie podoba? - zapytał
- Samo pójście do wesołego miasteczka brzmi super, ale po co zabierasz mnie tu o trzeciej w nocy? - zapytałam
- Normalnie byłoby dożo ludzi, i byłoby dużo nudniej- powiedział rozglądając się - Motus
Brama się otworzyła i chłopak wszedł, zrobiłam to samo. Przechodziliśmy chwile, aż chłopak włączył zasilanie, poszliśmy na rzucanie piłkami w puszki.
- Założę się, ze zbije więcej niż ty - powiedziałam pochylając się, w poszukiwaniu piłki
Rzuciłam nią i zbiłam siedem, zaraz po mnie brunet zrzucił wszystkie. Zwinnie przeskoczył przez blat i wziął jasno brązowego misia, nadal stojąc po drobiem stronie blatu podał mi go mówiąc:
- A to dla ciebie - mrugnął, zaczęłam czuć jak policzki mi płoną, zarzuciłam włosy na policzek i się uśmiechnęłam
- Dziękuje - powiedziałam biorąc przytulankę i ją przytulając
- Idziemy na to - powiedział wskazując na kręcąca się huśtawkę
Gdy na to wsiedliśmy wyjął kamerę, zaczął coś do niej mówić, po czym skierował ją na mnie
- Kai - powiedziałam śmiejąc się
- Bearly - zaczął się ze mną droczyć, zakrywam twarz dłońmi - Jesteś fotogeniczna, pokaz się
Zaczęłam robić głupie miny do kamery, brunet skierował ją na siebie i sam zaczął szczekać przygłupie miny.
Zaczęliśmy się śmiać i skończył nagrywać.Poszliśmy do mojego domu robić jakieś śniadanie, dziś restauracje i sklepy nie były otwarte z powodu jakiegoś święta przyziemnych.
Weszliśmy do domu i odrazu przeszliśmy do kuchni, na szczęście denerwujących ciotek i siostry nie było w domu.- Co planujemy zjeść? - zapytałam patrząc na zegar- Jest dopiero szósta
- Ciasteczka - powiedział
Zrobiłam krzywą minę
- Chcesz jeść na śniadanie ciastka? - powiedziałam patrząc się na niego
- Czemu nie - powiedział rozglądając się pomiędzy zakładnikami
Gdy znaleźliśmy idealny przepis i składniki zabraliśmy się za robienie, ubraliśmy śmieszne fartuchy. Dla bruneta z gołą klatą, a sobie wzięłam z napisem „MasterChef"
- Teraz mąka - powiedziałam podając składnik
- Ile? - zapytał
- Tak na oko - powiedziałam, a chłopak sypał mąkę
Po chwili rzucił nią we mnie, i byłam cała w białym proszku, zrobiłam to samo co on.
Po dość długiej bitwie na proszek i wstawieniu wreszcie ciastek do piekarnika, padliśmy na kanapę- Było ciekawie - powiedziałam spoglądając na bruneta
- Nie wiedziałem, ze można się tak zmęczyć przy robieni ciastek - powiedział i również na mnie spojrzał
Całą swoją uwagę przeniosłam na jego piękne niebieskie oczy, uśmiechając się
- Jeżeli biegasz przy tym po całym domu - zaśmiałam się
Chłopak po chwili ciszy odgarnął moje włosy z twarzy i dał je za ucho, zarumieniłam się, gdy to zrobił. Kai się uśmiechnął i lekko musnął moje usta.
W tamtym momencie piekarnik wydał dźwięk, co oznaczało, ze ciastka są gotowe.
Szybko wstałam z kanapy znów wchodząc do kuchni.
Nie wiedziałam co myśleć o relacji z Kai- m, kim dla siebie jesteśmy?
CZYTASZ
Daughter of Lucifer
VampirKimberly - Siostra bliźniaczka Sabriny Spellman, ta dużo potężniejsza