mineło kilka dni odkont pjoter i egg-mund przestali rywalizowac o majeczke
i przez te dni nic sie nie dzialo
zaczelo nudzic to juz wszystkich w jaskini
uznali, rze trza gdzies pojechac, bo pierdolca dostana
zebrali sei wiec wszyscy w herbaciarni, aby ustalic gdzie pojechac
- JEDZIEMY DO POLNAREFFLANDU - zaproponowala patryszja
- SKLEJ PIZDE Z TYM DŻODŻO GUPIA LEZBO - zaprotestowala majeczka
*sad patryszja noises*
- pojedźmy do kenii - zaproponował adolfryk - do skośnego murzyna ariana ungabunga
- nahhh - odparł dawid
myśleli tak jeszcze z 2 minuty i 39 sekund aż w końcu pjoter zaproponowau
- JEDZMY DO WIKTOROLANDII
i ten pomysl przypadl do gustu wszystkim. nawet martwemu nicieniowi pod ziemia
nastepnego dnia z rana wsiedli wiec na kleszcza i pojechali do wiktorolandii
gdy dotarli na miejsce pierwsze co to poszli do tamtejszej szk00łki
bo odkąt patryszja, majeczka, dawid i adolfryk trafili do gejowskiej narnii nie chodzili do szkoły, bo wejście do ich swiata znikneuo. nie spieszylo im sie mimo wszystko wracac, bo tu bylo zbyt zajebiscie, ale z jakiegos powodu za szkola troche teskini X D
spotkali tam wiktora ruskiego geja na lodzie
- chej wiktor - przywitala sie majeczka
- 你在說什麼，少傻瓜
- JAPIERDOLE - krzyknął wręcz edmund - CZEMU ON MÓWI PO CIŃSKU
- its wiktor - odpowiedziała majeczka - on generalnie popierdolony jakiś
- u sure, ciapciaku??? - spytał podejrzliwie
- imma sure
i akurat wtedy większość zi0mkow zglodniala, wiec wyszli ze szkoly i zamierzali pojsc na jakiegos kebaba czy cos
ale nie wiedzieli gdzie co jest
na ich szczescie idac ulica spotkali znajomego im myszojelenia - andrzeja
- WITAJ ANDRZEJU - wykrzykneła o niego szałowa maja jaskiniowiec z odnóżami - wiesz może gdzie tu jest jakiś g00d kebab?
- 你為什麼問我我是小鹿，對此我一無所知 - odparł agresywnie
- ANDRZEJ TEŻ GADA PO CIŃSKU - wystrzaszyła się patryszja - czy to może być choroba jeleni zombie...?
- possiblen't - odparła krótko majeczka
- w takim razie co tu się odpierdala???
- podejrzewam - rzekł pjoter - że to korona wirus
- a ok. - uspokoiła się patryszja
- to on jest już w gejowskiej narnii?? - zdziwił się dawid - dopiero co byl we wloszech
- u know, weszliśmy tu jednak przez jakas porzuconom szafe ze smietnika, ktora byla w polsce - wyjasnila patryszja dżostar - a z ziemi włoskiej do polski, cnie
- w każdym razie - odparł pjoter - musimu wracać do jaskini zanim ktoś z nas złapie tego wi---
*kaszl kaszl*
był to kaszel adolfryka
- OH MY GODD - krzykneła patryszja - NIGERUNDAYO!!!
zi0meczki zaczely uciekac przed adolfykiem
wkrotce zostali oni jednak okrazeni przez jeszcze wieksze stado zarazonych
adolfryk z racji ze zlapal wirusa nie mogl uzyc żelaznych cycochów™, a pjoter akurat nie mial ze soba swojego mieczora, wiec wszyscy mysleli ze to juz koniec
LECZ WTEM
patyszja dżostar przypomniała sobie, że w sumie jest patryszją dżostar, dzięki czemu zyskała stamd
- AKUSTYCZNY NALEŚNIK™
stand ten potrafi tworzyc popierdolona ilosc ziemniakow na sekunde kwadrat
i po tym jak osoby z wirusem zaczely wpierdzielac te ziemniaki - przestaly miec wirusa
zi0mki juz mialy wsiadac na kleszcza i wracac do jaskini, pomimo ciaglej checi opierdolenia kebsa
ale akurat wtedy przyszedl wiktor i rzekl
- suchaj gupia lezbo, wkurwiasz wszystkich dookola i generalnie je🅱️ s🅱️, ale uratowalas nas przed epidemia. how can i dziekowac u???
- oh, i dunno - odparla confused patryszja
- WIKTOR MOZESZ NAM POSTAWIC JAKIES ZARELKO DOBRE - wyrwala sie majeczka, ktora tak jak wszyscy byla glodna
- tylko tyle?
- yes yes yes yes
- kej
- klej?
- mAJECZKA PRZERABIALISMY JUZ TO--
- anotak
wszyscy cieszyli sie jedzeniem i z racji, ze wiktor placil nie zalowali sobie niczego
a wlasciwie to wiktor prawie przez nich zbankrutowal
- wiesz co patryszja - zaczela majeczka - nigdy nie sadzilam ze to powiem, but twoja obsesja na punkcie jojo nas uratowala, thank u
- niemazaco ciapciaku 😗✌🏼
- ALE TO NIE ZNACZY ZE DALEJ MOZESZ O TYM PIERDOLIC BEZ PRZERWY GUPIA LEZBO
- uh ok :(((
