ziomeczki ustalily ze szalowa maja jaskiniowec z odnozami zostanie ze sklejonom parom, a patryszja, adolfryk, dawid i edmund pojada do kundli
juz mieli wsiadac do kleszcza lecz patryszja odparla
- guys.....no bo chyba bedziemy musieli isc do tik toka z buta.....
- wHY - spytal adolfryk
- jak wracalam z rossmanna to przyjebalam o slup i kleszcz sie zepsul...wjenc zadzwonilam do mekanika i on zawiuzl go do naprawy...
- ty to jednak jestes serio gupia - zalamal sie dawid
- NO ALE TO SLUPA WINA ZE TAK WYSTAWAL A NIE MOJA--
- w kazdym razie - wtracila jeszcze szalowa maja jaskiniowiec z odnozami - idzcie juz, bo mai i pjoterowi sie cierpliowosc konczy. najszybciej bedzie przez las
- okejuwazaczeli wiec isc
las nie byl bardzo ciemny, wiec nikt sie nie bal ani nic takiego
actually to byl ladniusi bardzonagle jakos w polowie drogi ich uwage przykul pewien mezczyzna
- OKURWA ROHAN - poznala go patryszja
- wtf co taki dziki rohan robi w lesie - odparl confused adolfryk
- maybe szuka pajonkczkow do lizania 👁👅👁
- cO. - powiedzieli disgusted dawid, edmund i adolfryk jednoczesnie
- u guys dont seem to understand 😤 - odpowiedziala pata - anyway~♡ on moze nam pomoc odkleic majusie i pjotera~♡patryszja nie czekajac na to co chlopaki o tym powiedza pobiegla w strone mangaki
LECZ WTEM
rohan disappears
a zza krzakuf wyjawili sie sajko kapulna poczatku wszyscy sie z tego powodu ucieczyli, bo nie musza zapierdalac az tak daleko. ale tylko na poczatku...
- HAHA WPADLAS W NASZOM ZASADZKE - zasmiala sie szydersko 0la - TO BYLA TYLKO ILUZJA
- A MALO TEGO, TERAZ JESTES W ZASIEGU POLA SILOWEGO PRZEZ KTORE NIE MOZESZ PRZEJSC - dodal kamil
- KAMIL ZAMKNIJ DUPE, TO JA JESTEM MASTERMINDEM
- uh ok......sorry........- CO CHCECIE JEJ ZROBIC - wykrzyknal edmund
nie uzyskal odpowiedzi slownej, ale tymczasem boomer wstrzyknal patryszji jakis rzurek w rzyły- your next line is ,,CO TO ZA GOWNO" - rzekla 0la
- CO TO ZA GOWN--- nani????
adolfryka, dawida i edmunda rozzloscilo to jeszcze bardziej
tylko patryszja moze uzywac jojo references w tym uniwersum 😤😤😤
tymczasem ona lezala nieprzytomna po wstrzyknieciu rzurku do rzyl- juz rozwiewam wasze wontpliwosci - wtracil kamil, ktory dostal na to pozwolenie od oli - jest to RZUREK czyli Rakotwurcze Zabijańsko Urodzonych Ruskuf Ewentualnie Kenii
- jeszcze pracujemy nad nazwom... - dodala 0la z lekkim odczuciem krindzu
- nazwalismy to tak bo ten szit wyglonda jak rzurek--- w kazdym razie~ pewnie przestraszylo was slowo ,,zabijańsko" w nazwie, am i right?????
chłopcy skineli twierdząco głowami. patryszja ich wkurwiała, ale jednak-- życie bez niej nie byłoby takie same. przeżywali teraz to samo co kilka dni temu z majeczkom, ale to bylo gorsze. tu chodzilo o i pate i majeczke i pjotera i o nich samych.- ano wiec wam powiem ze to perfidny clickbaitXDXD RZUREK służy do czegoś innego...
- ZMIENIA LUDZI W NASZYCH! - dokonczyla 0la, zeby to brzmialo efektowniejw tym momencie brunetka sie ocknela
wygladala prawie ze tak samo jak przed wyprawa, z ta roznica, ze jej oczy zamiast tenczufki i zrenicy mialy logo tiktoka.- p-pata? to ty? - spytal niepewnie dawid
- JOŁ JOŁ JOŁ - odparła dziewczynadla trio ADE (Adolfryk/Dawid/Edmund) był to wystarczający znak - patryszja stała się PSYCHO PATKĄ
teraz byli psycho kamil, psycho ola i psycho patkaedmund, jak to bardzo uczuciowy on, o malo sie nie rozplakal, a reszta w szoku to przemilczala
- uff, czyli to cos dziala - odrzekl boomer
- zaraz-- CZYLI WY TEGO NAWET WCZESNIEJ NIE TESTOWALISCIE?? - krzyknal wsiekly cycochłop
- yes yes yes yes
- a co gdyby to nie wypalilo? - kontynuowal z kazda sekunda jeszcze bardziej wkurwiony
- pewnie by zdechla. - odparla arogancko 0la, wiedzac, ze mowiac to tak lekcewazacym tonem jeszcze bardziej go sprowokujeadolfryk zacisnal piesci, a edmund zauwazajac to chwycil go za ramie, starajac sie go uspokoic
gdyby z majom sie nie udalo po prostu zostala by majeczkatywka na zawsze, ale tu patryszja mogla doslownie UMRZECC.
gdyby ona umarla z kim moglby on podgladac dawida podczas kapieli...albo kto lapal by mu rzaby nad stawem aby mogl je karmic piersia...znaczy coXD szybko przestalo byc powaznie, oofadolfryk stał tak przez kilka sekund
w końcu chwycił jedną reką rekę dawida a drugą - rękę edmunda i uciekprzestał biec dopiero jak byli już oddaleni od kundli i psycho patki o kilka potenżnych metrów
- czemu zaczales uciekac??? - spytal zdyszany edmund
- zebysmy mogli w spokoju wymyslic plan odzyskania prawdziwej patryszjii - szybko wyjasnil - wiec~~ macie jakies pomysly?
- niee... - oboje smutno odparlizdecydowali sie zadzwonic do szalowej mai jaskiniowca z odnozami proszac o rady
- co jest?? - odparl jej glos w sluchawce
dawid, ktory dzwonil, bo jako jedyny jakims cudem mial zasieg, wyjasnil szalowej mai jaskiniowcowi z odnozami jak ma sie sytuacja- cholibka. - rzekla gdy dawid skonczyl tlumaczyc - no nie wiem..hmm...Żelazne Cycochy™ adolfryka nic tu nie zdzialaja?
- juz o tym myslelismy, ale nie, bo jak przyjebiemy kundlom tym bardziej nie wyciagniemy od nich rozwionzania cniegdy dawid rozmawial z szalowa majom jaskiniowcem z odnozami adolfryk uwaznie sluchal myslac nad sposobem przywrucenia paty do normalnosci
za to edmund mial ciekawsze zajecie
bardzo chcialo mu sie sikaca jako true gentlemam nie mogl zrobic tego od tak na widoku. musial szukac ustronnego miejsca
w koncu znalazl, ale wtem pojawil sie obok pan menel usilujonc zabrac edmundowi jego teren do sikania- emm...przepraszam menel-san, ale bylem tu pierwszy i....
- SUCHAJ MLODZIAKU, RZYCIE NIE JEST SPRAWIEDLIWE, SIO
- pROSZE PANA, JA PO PROSTU CHCE SIE WYSIKAC, NIECH PAN MI NIE DORABIA WIECEJ ZMARTWIEN - egg-mund nie wytrzymal i zaczal plakac
- ejejej, tylko zartowalem, mozesz tu sikac, spoko loko totalna czilerka utopia, ale jak to ,,wiecej zmartwien"? co sie stalo? - odparl z empatia pan menel
edmund pod wplywem emocji opowiedzial mu co sie stalo. normalnie nie mowil by o takich rzeczach nieznajomej osobie.- tsk, tsk, no to chujowa sytuacja tak troche - odparl pan menel - masz szczescie ze spotkales mnei, albowiem jestem znany w swoim miescie jako Zupkacz - mam super moc, dzienki kturej kontroluje zupki chinskie i, co najwazniejsze, moge za ich pomocom odhipnotyzowac kogos
- OH GOD STANDO TSUKAI
- co.
- nie wiem, ale patryszja tak czesto mowila w takich sytuacjach--
- oh i see...w karzdym razie zaprowadz mnie do tych swoich koleguf i razem pokonami kundli
- dOBRZE ZUPKACZU ♡poszli wiec w strone z kturej bylo sluchac glos dawida, ktory wciaz rozmawial
- dawid, adolfryk~ - krzyknal uradowany edmund
- co jest...? - odpowiedzial adolfryk glosem calkiem wypranym z emocji
- poznajcie zupkacza, on pomoze nam przywrocic nasza patryszje
- SERIO?! - dolaczyl sie do rozmowy dawid, rozlaczajac sie z szałamają
- exactly~☆ - odpadl zupkacz robiac peace sign
- EHSEYW5WTWHE3 DZIEKUJEMY
- niemazaco, ale przejdzmy do planowania planu...po kilku mocarnie intensywnych minutach planowanska byli gotowi
teraz ich team nazywal sie ADEZ
i nie byl on tylko pierwszymi literami ich imion, a oznaczal rowniez Adolfryk Dusi Edmunda Zadem.
poniewaz taka sytuacja wlasnie miala miejsce. he thiccwyruszuli wiec do miejsca, w ktorym powstala psycho patka (dalej tam stali, bo czekali na nowe ofiary btw)