7

94 6 2
                                    

- Nic. Tak pytam.. - odszedł a od razu po nim podbił do mnie ZSRR i przygniótł mnie do ściany (wiecie o co mi kmn xD).
- Co ty robisz głupi komuchu? -
- Podrywam. HeheHEHEHE. -
- Ogarnij się. - zsunęłam się w dół i poszłam do salonu.
- JOŁ NIEMIEC. CO ROBISZ? -
- Nie drzyj ryja, jestem obok Ciebie. -
- C o r o b i s z? -
- Nic. Oglądam. -
- Co oglądasz? -
- Telewizor. -
- Ale on jest wyłączo.. A, okej. -
Chyba idę czytać książkę.. Są nudni. Wróciłam do swojego pokoju i wzięłam ją do ręki. "Szukając Alaski". Wydaje się być ciekawa. Dostałam od ciotki pod choinkę. Skoczyłam na łóżko i zaczęłam czytać.
Minęło już jakieś 2 godziny. Jestem zmęczona.. Zamknęłam oczy i zasnęłam nie myśląc o reszcie która była w domu.

- Psst.. Mela~ Mieliśmy zrobić sobie nocke z mangami. -
- Huh?...... A.. Tak... Ile spałam?
- Niewiem, może jakieś 3 godziny. -
- A która godzina? -
- 23. Razem z Białorusią ogarnęliśmy wszystkich i już śpią albo leżą. -
- Dziękuję. Oh, widze ze już jesteś w piżamce. Poczekaj, też pójdę się przebiore. Ale hm.. Nie mam gdzie.. W łazience jest Kanada. Co mam zrobić? -
- Przebierz się tu. - wyczujcie to lenny na jego twarzy XDDDSS -
- Pfft. Chciałbyś. A Polska śpi? -
- Niewiem. -
Otworzyłam szafę.
- Polska? Śpisz? -
- Prawie.. A co? -
- Wyjdź na chwilę, przebiore się. -
- Spoczi.. -
Wzięłam piżame i skoczyłam szybko do szafy. Przebrałam się i wyszłam.
- A tak btw wiesz że tu masz pstryczka do światła? -
- cOOOOO -
- Kupsko -
- Ale jak?? -
- Normalnie. - Włączyłam światło w szafie.
- Dobranoc. - wskoczyła uśmiechnięta do szafy, ale światła nie zgasiła.
Rzuciłam ciuchy na krzesło przy biurku i wskoczyłam pod kołdrę.
- No to co tam masz? -
- A jak myślisz? -
Podał mi jedną mangę do ręki a ja zaczęłam czytać. Dziwne że chce mi się jeszcze czytać mimo tego, że czytałam dzisiaj jak na mnie długo. Znowu czuje się zmęczona.. Oczy mnie pieką. Ale żeby Japonia nie był smutny będę czytać dalej i spróbuje nie zasnąć.
Po jakichś 3 godzinach czytania byłam taka zmęczona, że upadłam ledwo żywa na poduszkę i ostatnie co zobaczyłam to była uśmiechnięta twarz Japoni.

Obudziłam się. Popatrzyłam na zegarek o którego istnieniu zapomniałam. 7.. Japonia śpi obok mnie. Chociaż on jest normalny. Ale ciekawe o której się położył.. Wstałam i poszłam zobaczyć do sypialni. Też śpią.. Każdy jest na swoim miejscu, czyli dobrze. Zeszłam do kuchni. Zrobiłam ciasto na naleśniki i zaczęłam smażyć.
- Hejjkaa -
- Heeej.. -
- Co tam robisz? -
- Naleśniki. Czemu nie śpisz? -
- Przyszłem po herbatę.. -
- No jasne =-= -
Wlał wodę do czajnika i wstawił.
- Jak tam nocka z Japonią? -
- Skąd wiesz że z nim spałam? -
- Plotkary -
- A, jasne. -
- Hm. Co chcesz dzisiaj robić? -
- Po 1 czemu tak często zadajecie mi to pytanie, po 2 idę na spacer z Polską i psem. -
- Po 1 skąd mam to wiedzieć, po 2 okej. -
Posmarowałam naleśniki dżemem i zwinęłam je. Nalałam sobie herbaty którą WB zaparzył w dzbanku i usiadłam do stołu.
- A tak w ogóle, czy wy wczoraj coś jedliście? -
- Coś się podżarło.. -
Przewróciłam oczami. Patrzyłam się za okno. Jest trochę pochmurnie.
*TimeSkip 4h*
- Amee. Idziesz z nami na spacer? -
- Nie mam co robić, to czemu nie. -
- No to szybko bo już wychodzimy. Ubieraj się. -
Narzucił na siebie kurtkę i wyszedł za nami. Przeszliśmy jakieś 400 metrów i skręciliśmy w dróżke do parku.
- Co wy tak na codzień robicie oprócz bicia się i kłócenia? -
- Śpimy, siedzimy, oddychamy, leżymy. -
- Chodzi mi o jakieś zajęcia. -
- A. To nie wiem. Ja zarywam do Rosji. - lenny. - A Polska raczej żre pierogi, hm?-
- Zależy czy mi się chce, nie można niczego bez przerwy jeść. No a ja jak się nudzę to wychodzę na spacery. -
- A, okej -
Później zaczęliśmy gadać o tym kogo najbardziej nienawidzą. Polska mówiła że ZSRR i Rzeszy.
- Hah. Ja wszystko o was wiem. Przecież jestem w fando.. -
Wpadliśmy na jakąś dziewczyne i się przewróciła.
- Ups. Przepraszam. Trochę się zagadaliśmy. -
- Nie szkodzi.. -
Podałam jej rękę a ona wstała. Staliśmy w ciszy przez jakieś 10 minut.....
- Przy okazji.. Ania jestem. -
- Ja Amelka. Chwila.. - Ame na mnie popatrzył. - Chodzisz ze mną do klasy, nie? -
- No tak. -
- Oh.. Hehe.. A zajęta jesteś? -
- Nie, tak sobie wyszłam na spacer z nudów. - tym razem popatrzyła na mnie Polska.
- Może pójdziemy do mnie? - wtedy wcale nie myślałam o tym że te świry u mnie nadal są.
- Czemu nie? -
Zwróciliśmy. Szliśmy ta samą drogą. Ania wskazała swój dom.
- Wiem że tam mieszkasz. -
- Skąd? -
- Widziałam jak tam kiedyś wchodziłaś po szkole. -
- A.. - (Ania ty mały śmieciu podaj mi swój adres >:( chce do cb wbić)

Uśmiechnięta rozmawiając z Anią otworzyłam drzwi od domu. Zastaliśmy codzienną jak na nich sytuację.
- Kto.. Co.. Czemu..... - walnęłam facepalma. Wiedziałam że ona tego nieodzobaczy. Muszę jej wytłumaczyć co się stało.
- Też podobnie pierwszy raz zareagowałam. -
- No więc.. Kim oni są? -
- Od czego zacząć.............. to są countryhumansy... W sensie nie wiem czy możesz wiedzieć co.. -
- Ah, okej. Jestem w fandomie. -
- cO -
- Tak jakoś wyszło.... A co oni tu robią? -
- No więc... - wytłumaczyłam jej jak tu trafili.
- Oh.. Całkiem jak z narni -
- Powiedziałam to samo xD Tylko.. obiecaj że nikomu o nich nie powiesz. -
- Obiecuje.. Przecież to cud że można ich poznać-
- Pobądź z nimi tylko kilka godzin... -
- Co? -
- Nic. "":D -

- Tylko głupi by o nich zapomniał, dlaczego ja
ją zaprosiłam?

[8.03.2020r.]

Sen czy jawa? | TRWA POPRAWAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz