--1--

2.7K 66 3
                                    

Ola, chodź już- zwołała moja przyjaciółka Zuzia- chłopaki już na nas czekają!  Dobra spokojnie już idę - krzyknęłam ze schodów na dół. Idziemy właśnie z moją przyjaciółką do galerii. Heh, w ogóle się nie przedstawiłam. Mam na imię Ola, mam 15lat i mieszkam w Krakowie. Jestem wysoką brunetką, nie zbyt lubianą. Jestem uważana za rozpieszczoną córeczkę tatusia, nie jestem wredna, po prostu mam uczulenie na głupotę ludzką. Po spotkaniu z przyjaciółmi poszliśmy do Adama (mój kolega z klasy) i zaczełam się kłócić z Dawidem, o to kto zje więcej gofrów. No i przegrałam, moją karą było napisanie do kogoś kto mi się podoba. Był to Payton Moormeier. - no dobra niech ci będzie.
Aleksandra- hi
Napisałam tylko to bo co miałabym pisać do niego. W sumie umiem mówić biegle po angielsku, ale po co.....

Taki krótki początek historii. Mam nadzieję że komuś się spodoba😗❤️

Głupi zakład ¦ Payton Moormeier Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz