11

560 23 9
                                    

Rano obudził mnie zapach męskich perfum. - Dzień dobry księżniczko- zobaczyłam Paytona- witaj księciu - chłopak przyniósł mi róże, moje ulubione. - strasznie cię przepraszam że nie przyjechałam odrazu, byłem w stanach u rodziny. Byłem załamany leżałaś tu miesiąc. Mają wypuścić cie w sobotę. Ja przytuliłam chłopaka. - a i już o wszystkim wiem? - kurwa, czyli mu wszystko powiedzieli-  aaaale o gangu?- tak, Zuzia mi wypaplała. - jestem trochę zły ale, cię rozumiem. Ja się jeszcze bardziej w niego wtuliłam. - witam gołąbki - Mirka - chyba cały szpitalu mnie słyszał.
***
Dziś wychodzę ze szpitala. Z tego co mi mama mówiła przeprowadzam się z nią do nowego mieszkania. Jestem już spakowana. Ma przyjechać po mnie mama i Payt.
***
- idziemy - mama zaparkowała porshe i wjechałyśmy na 6 pietro. - to patrz i podziwiaj. Weszłam do pieknego 3 pokojowego apartamentu.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pokój mamy⬆️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pokój mamy⬆️

Pokój mamy⬆️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mój pokój ⬆️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Mój pokój ⬆️

############################ Może chciałby ktoś napisać rozdział do tej książki lub zrobić okładkę?

Głupi zakład ¦ Payton Moormeier Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz