Upadły anioł*
Spadł anioł z nieba, niczym Owoc z zakazanego drzewa.
Lecz, czy jest on już zepsuty?
Zgnity, obity, zniszczony?
Czy nie zasługuje na to, żeby być przetworzony?
Przecież z drzewa spada Owoc dojrzały, posiada w środku wszelkie niezbędne witaminy, minerały.
Takie jabłuszko i soczyste jest pod skórką, a smakuje, oj! Niebo w gębie!
Aż chce się sięgnąć po następne!
I nawet jeśli zostanie cudem przeoczony, taki Owoc, wyda wkrótce plon nowy.
W innym czasie, zostanie więc odrodzony.
Szapita. <3