Rozdział III

471 20 10
                                    

( pov kira hiroto)

Nagle mój ojciec wstał i ze spokojem powiedział
- Musimy wam coś dzieciaki powiedzieć hitomiko już wie ale nie spotkaliśmy się tak po prostu tylko ja i Mitsuko musimy wyjechać na jakiś czas nie wiem jak długo i chcieliśmy żeby byliście obaj pod opieką kogoś więc przez ten czas kiedy nas nie będzie będziecie tu... oczywiście nadal macie się uczyć i nie psocić, oraz hiroto proszę cię żebyś się nie bił ani nie sprawiał kłopotów dobrze?!
-Tak tato postaram się...-powiedziałem a tata do mnie podszedł i poczochrał mnie i coś żucił w stylu " mój kochany psotnik" ryouhei tylko na mnie patrzył.

(Pov  haizaki ryouhei)
Nie wiem czemu tak się na nie go lampiłe i po prostu dembiałe to ten chodzący makaron ( dop. aut. nie mogę z tego przezwiska hiroto🤣)
się aż tak często bije i sprawia kłopoty ten rozpuszczony synek tatusia... A może to tylko pozory nie wiem... Ale jedno jest pewne nienawidzę go jak nie wiem i on chyba mnie też... i wsumie dobrze
(pov kira hiroto)
Po chwili odezwała się mama tego debila boiska  to ewidentne do niego lepiej pasuje niż "Demon boiska"
Musimy jechać za nie całe 20 minut więc zbieramy bagaże i idziemy.
- zapomniałem powiedzieć o tym przepraszam

////17 min później \\\
(Pov 3os.)
Służba już służba pakowała bagaże do samochodu hiroto i ryouhei się już na sofie. Młody kira coś grzebał po telefonie a Ryouhei siedzał i się nudził
Ojciec jak i matka tej dwujki łobuzów siedzi li już w samochodzie i już służba kończyła pakowanie więc zaraz mieli odjeżdżać, hitomiko pisała coś na komputerze i przewracała papierami. Po godzinie hiroto wstał i udał się do swojego pokoju młody haizaki z swojej ciekawskości i nudów poszedł za nim ale nie szedł za blisko żeby ten nie pomyślał że on go szpieguje... Hiroto wszedł do pokoju haizaki stał przy drzwach i czekał aż ten z tamtą wyjdzie po 25 minutach usłyszał oduwanie się krzesła i zamykanie drzwi był już wieczór koło 18:30. Więc na trzask drzwi haizaki wszedł rozglądnoł się i zobaczył trochę stare burko z nie ładem a na nim było położone.....

********
Nikt nie zgadnie co a i ten pomysł z tą końcówką jest inspirowany książką
" fudou przestań... " bardzo fajna ale teraz nie mogę jej wogóle znaleźć a nie pamiętam jego autora XD
Pozdrawiam ludzi którzy mają jutro jakiś sprawdzian z czegoś bo ja mam... :c
                    !! BYE!!

 Bóg i Demon (inazuma eleven Ares ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz