Rozdział VIII

327 10 0
                                    

(Pov. Ryouhei)
- nie wiem czy wiesz ale hiroto chorował kiedyś na depresję przez swoich znajomych z tamtej szkoły. Po prostu martwie się o niego czy znów nie będzie jej miał... Rozumiem jak teraz zmienisz zdanie bo to bardzo trudno zadanie. Ja go przez ten cały czas starałam się pilnować ale ojciec wyjechał i muszę jechać do firmy i załatwiać sprawy. - odpowiedziała trochę że zmieszaniem ,strachem.
- nadal nie zmieniam zdania mimo iż go nie lubię a on mnie to postaram się.
- dziękuję Ryouhei... A i jeszcze jedno jutro nie będzie mnie przez cały dzień.

/////nastęgo dnia\\\\

(Pov. hiroto)
Strasznie mi się nudziło w pokoju jest 10.30 a ja wstałem 30 minut temu. Wstałem z łóżka i ubrałem się w to co zawsze czyli czarna bluzka w paski z krótkim rękawkiem i spodnie tego samego koloru. Poszedłem do łazienki i ogarnąłem się. Stanołem przed lustrem i przyglądałem się.
- nie wiem czemu tak strasznie boję się reakcji drugiej osoby czasami po podomu chodziłem bez tatuażu ale gdy haizaki przyszedł boję się że mnie  wyśmieje - myślałem tak chyba z 10 min, tak rozmyślałem o wszystkim i o niczym.
Poszedłem do pokoju haizakiego. Nie było go w pokoju więc się trochę rozejrzałem i pod łóżkiem stare pódełko wyciągłm to pudło z pod łóżka a sam usiadłem na podłodze i rozglądnąłem się czy ktoś się nie idzie. Otworzyłem pudełko a tam....

***************************

Nie miałam wogule weny dlatego jest taki krótki ale za wszystkie błędy przepraszam.

 Bóg i Demon (inazuma eleven Ares ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz